Wydarzenia

Na kogo uważać w ekipie niedzielnego rywala WKS-u?

2012-09-21 09:16:38
Śląsk Wrocław w niedzielę zmierzy się z GKS-em Bełchatów w 5. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Na kogo mistrzowie Polski powinni zwrócić szczególną uwagę? Tradycyjnie przedstawiamy trzy nasze typy.
Brunatni wystąpią we Wrocławiu osłabieni brakiem czterech kontuzjowanych piłkarzy. Gdyby w starciu ze Śląskiem zagrać mogli Dawid Nowak, Mateusz i Michał Makowie lub Maciej Wilusz, zapewne to ich wskazalibyśmy jako jednych z groźniejszych piłkarzy, na których trzeba szczególnie uważać. Jednak oni w niedzielę na Stadionie Miejskim nie zagrają, zatem trener GKS-u Kamil Kiereś będzie zmuszony poradzić sobie bez wyżej wymienionej czwórki.

Bez wątpienia piłkarzem, którego nie trzeba specjalnie nikomu przedstawiać, jest Kamil Kosowski (na zdjęciu). Doświadczony pomocnik jest jednym z motorów napędowych bełchatowian, a po jego dośrodkowaniach GKS zdobywa mnóstwo goli. Zawodnik swoimi podaniami otwiera napastnikom drogę do bramki, dzięki czemu notuje także wiele asyst.

Kolejnym piłkarzem z formacji ofensywnej, który może stanowić duże zagrożenie pod bramką WKS-u i świetnie współpracuje z Kosowskim, jest Paweł Buzała. Wychowanek Sparty Złotów ma również talent do zdobywania bramek w meczach przeciwko Śląskowi - w poprzednim sezonie strzelił wrocławianom dwa gole, dzięki czemu GKS wygrał na własnym stadionie 3:0.

Jako trzeciego wskazujemy Tomasza Wróbla. Niezwykle szybki pomocnik niejednokrotnie udowadniał już, że jest solidnym graczem i wymagającym rywalem zarówno w ataku, jak i w obronie. Choć nie zdobywa wielu bramek (zaledwie dwanaście trafień w 161 meczach w ekstraklasie), to bierze udział w konstruowaniu akcji swojego zespołu. Wrocławianie muszą wyłączyć z gry Wróbla, jeśli chcą uniknąć zagrożenia we własnym polu karnym.

Początek niedzielnego starcia o godzinie 14:30 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław