Wydarzenia

Na kogo uważać w ekipie piątkowego rywala Śląska?

2013-10-16 15:40:50
Śląsk w piątek zmierzy się z zajmującym obecnie drugą lokatę w tabeli Górnikiem Zabrze. Na kogo wrocławianie powinni zwrócić szczególną uwagę? Tradycyjnie przedstawiamy trzy nasze typy.
W obecnych rozgrywkach podopieczni trenera Adama Nawałki spisują się wręcz rewelacyjnie. Po 11. kolejkach zajmują drugie miejsce w tabeli, tracąc do liderującej Legii zaledwie dwa oczka. Górnicy strzelili w lidze aż 22 bramki, a co ważne, na własnym boisku jeszcze nie przegrali. Choć ostatnio media pisząc o Górniku zdecydowanie najwięcej czasu poświęcają szkoleniowcowi zabrzan Adamowi Nawałce, który przymierzany jest do objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski, to nie należy zapominać, że piątkowy rywal Śląska ma w swoich szeregach kilku naprawdę znakomitych zawodników.

Z pewnością większość kibiców myśląc "Górnik", ma przed oczami bramkostrzelnego napastnika z Burkina Faso Prejuce Nakoulmę. O tym zawodniku tyle już jednak powiedziano i napisano, że postanowiliśmy przedstawić sylwetki innych piłkarzy piątkowego rywala Śląska. Jednym z nich jest będący nieco w cieniu Nakoulmy Mateusz Zachara, który podobnie jak jego bardziej znany kolega z drużyny strzelił w lidze już pięć bramek. Zachara ma dopiero 23 lata, a w tym sezonie w pełni pokazuje swój potencjał. W ostatnim spotkaniu z Pogonią Szczecin młody napastnik zabrzan zdobył dwie bramki i przez wielu uznany został za ojca sukcesu Górnika. W tym sezonie wystąpił we wszystkich ligowych spotkaniach, często będąc wybieranym przez piłkarskich ekspertów do zestawień najlepszych graczy kolejki.

Kluczową postacią w układance Adama Nawałki jest także bardzo doświadczony środkowy pomocnik Radosław Sobolewski, który w Zabrzu przeżywa drugą młodość. Były zawodnik Wisły Kraków, podobnie jak Zachara, wystąpił we wszystkich dotychczasowych spotkaniach Górnika i już zapisał na swoim koncie dwa trafienia. Jego główną zaletą jest siła i wielkie serce do gry. Sobolewski jest bardzo ambitnym zawodnikiem, co dosadnie udowodnił w spotkaniu z Zawiszą, zdobywając bramkę w ostatniej akcji meczu. Wcześniej, w pojedynku z Piastem, jego trafienie również dało podopiecznym Nawałki trzy punkty. Zawodnicy Śląska będą musieli szczególnie uważać na tego piłkarza, nie pozwalając mu pokazać pełni jego możliwości.

W piątkowym spotkaniu nie należy zapominać także o byłym zawodniku Śląska Wrocław Łukaszu Madeju (na zdjęciu), który w ostatnich meczach prezentuje się bardzo dobrze. Choć zazwyczaj pomocnik Górnika wchodzi na plac gry z ławki rezerwowych, to w tym sezonie strzelił już dwie bramki. Madej po odejściu z WKS-u już raz dał się we znaki byłym kolegom z drużyny. W poprzednim sezonie, jeszcze w barwach GKS-u Bełchatów, były pomocnik reprezentacji Polski wpisał się na listę strzelców w spotkaniu ze Śląskiem, a jego trafienie zapewniło Brunatnym zwycięstwo. Miejmy nadzieję, że pomocnik Górnika nie ma regularnego patentu na pokonywanie bramkarzy Śląska i w piątek nie trafi ponownie do bramki wrocławskiej drużyny.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław