Na kogo uważać w Zagłębiu Lubin?

Szymon Pawłowski – kapitan Zagłębia – to w tej chwili największa gwiazda lubińskiego zespołu. Zawodnik, który w pojedynkę potrafi wpłynąć na wynik meczu. Tak było na przykład w meczu z Lechem Poznań, kiedy popisał się pięknym strzałem z dystansu i uratował tym samym cenny punkt dla Miedziowych. Ma duże szanse na znalezienie się w kadrze Franciszka Smudy na Euro 2012. Warunek właściwie jest jeden – musi być zdrowy. Urazy to właśnie największy problem Pawłowskiego. Przez kontuzje zawodnik nie może ustabilizować formy i pokazać, na co go tak naprawdę stać. Ostatnio leczył kolejny uraz i w niedzielę może go zabraknąć w składzie Zagłębia, choć sztab medyczny lubinian robi wszystko, by był gotowy na derby.

David Abwo – szybki i dobrze wyszkolony technicznie skrzydłowy. Śmiało można powiedzieć, że w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu był jednym z objawień. Szybki, odważny, potrafiący wygrać pojedynek jeden na jeden. O takich piłkarzach często się mówi, że robią różnicę. W tym sezonie na razie prezentuje się nieco słabiej, ale przecież nie zatracił swoich umiejętności i piłkarze Śląska będą musieli bardzo uważać na Nigeryjczyka.

Bojan Isailović (na zdjęciu) – pewny punkt w bramce Zagłębia. Sam fakt, że znalazł się w kadrze Serbii na ostatnie mistrzostwa świata mówi sam za siebie. Co prawda nie zagrał tam ani minuty, ale przecież pojechał tam nie po to, by nosić torby ze sprzętem, ale by w razie kontuzji pierwszego golkipera stanąć między słupkami. Jak każdemu bramkarzowi, tak i jemu zdarzają się błędy, ale kiedy ma swój dzień jest nie do pokonania i sam potrafi zatrzymać rywali.