Na kogo uważać w zespole Górnika Zabrze?

Górnik Zabrze znajduje się na trzecim miejscu w tabeli, a w tym sezonie przegrał tylko cztery spotkania w T-Mobile Ekstraklasie. Duża w tym zasługa defensywy, ale nie można nie dostrzec dobrej gry piłkarzy odpowiedzialnych za atak. Dlatego też w naszym zestawieniu skupiliśmy się na zawodnikach ofensywnych.

Jako pierwszy - Ireneusz Jeleń. Napastnik nie mógł odnaleźć się w Podbeskidziu Bielsko-Biała, ale w Górniku powoli odżywa. Przed tygodniem zdobył pierwszego gola w tym sezonie i wiele wskazuje na to, że nie ostatniego. Dobra gra Jelenia miała przełożenie na wynik - zabrzanie pewnie pokonali Widzew Łódź 3:1. Miejmy nadzieję, że wrocławscy obrońcy zatrzymają napastnika i nie powiększy on swojego dorobku bramkowego w sobotnim spotkaniu.

Kolejnym zawodnikiem, na którego podopieczni Stanislava Levego muszą uważać, jest Aleksander Kwiek. Pomocnik jest mózgiem swojego zespołu, a oprócz dobrych podań, sam także potrafi skutecznie wykończyć akcję strzałem, o czym boleśnie przekonali się m.in. wrocławianie. Kwiek strzelił bowiem Śląskowi jedną z bramek we wrześniowym meczu tych zespołów. Jeśli mistrzowie Polski zdołają go zatrzymać, wtedy będzie im łatwiej o końcowy sukces.

Prejuce Nakoulma - to piłkarz, którego specjalnie chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Sympatyczny reprezentant Burkina Faso był filarem Górnika w rundzie jesiennej. Wiosną nie idzie mu już tak dobrze, jednak wciąż jest bardzo groźny. Potrafi jedną akcją odwrócić losy spotkania, a jesienią przełamał się właśnie w starciu ze Śląskiem. Kibice WKS-u z pewnością mają nadzieję, że tym razem tak nie będzie.