Na kogo uważać w zespole Ruchu Chorzów?

W poprzednim sezonie bezsprzecznie największą gwiazdą chorzowian był trener Waldemar Fornalik, który wywalczył z drużyną wicemistrzostwo Polski. Nie tak dawno były już opiekun Ruchu objął narodową reprezentację Polski, a szkoleniowcem Niebieskich został jego brat Tomasz. Zawodnicy z Chorzowa w obecnych rozgrywkach zawodzą, szczególnie w grze ofensywnej, ale absolutnie nie powinno to uśpić czujności piłkarzy Śląska. Najbliżsi rywale WKS-u wciąż mają bardzo groźnych napastników, którzy mogą przebudzić się i zacząć strzelać gole w każdej chwili. Mowa tu głównie o Arkadiuszu Piechu (na zdjęciu) i Macieju Jankowskim. Piłkarze ci zdobyli w poprzednim sezonie w sumie dwadzieścia goli (odpowiednio dwanaście i osiem) i choć teraz rzadko trafiają do siatki rywali, to i tak wciąż są bardzo niebezpieczni. Wrocławianie mieli okazję przekonać się o tym na własnej skórze, bowiem wiosną na Stadionie Miejskim zremisowali z Ruchem 1:1, a wyrównującą bramkę zdobył właśnie Piech.

Jako trzeciego wskazujemy niezwykle doświadczonego pomocnika Marka Zieńczuka. Piłkarz ten był jednym z filarów ofensywy Ruchu, a swoją grą walnie przyczynił się do sukcesu, za jaki trzeba uznać drugie miejsce w rozgrywkach. Pomocnik sześciokrotnie zdobywał gole do Niebieskich, a ponadto odnotował osiem asyst. W poprzednim sezonie Zieńczuk nie miał okazji grać przeciwko Śląskowi (m.in. pauzował za nadmiar żółtych kartek), lecz wszystko wskazuje na to, że w niedzielę wybiegnie na murawę Stadionu Miejskiego w podstawowym składzie wicemistrzów Polski.