Wydarzenia

Nie wyszło

2008-10-30 16:55:33
Po meczu ze Zniczem piłkarze Śląska nie byli rozmowni i nie można im się dziwić. Jedynym z graczy WKS-u, który skomentował sobotni pojedynek był Krzysztof Wołczek. Defensor przejął opaskę kapitańską w zastępstwie Dariusza Sztylki, który nie doszedł do pełni sił po urazie z Katowic i mecz ze Zniczem obserwował z trybun. Jak Pan skomentuje mecz Śląska? K. Wołczek: Staraliśmy się ze wszystkich sił i po prostu nam nie wyszło. Dużo bardziej zadowolony był Robert Lewandowski. Napastnik z Pruszkowa zdobył swoje bramki nr 11 i 12 w tym sezonie. - Jak skomentujesz mecz we Wrocławiu - Wykorzystaliśmy wszystkie sytuacje, które mieliśmy. Strzeliliśmy jedną, drugą, trzecią bramkę - to fakt. Śląsk miał parę niewykorzystanych sytuacji, ale szczęście sprzyjało nam. Cieszymy się z wyniku 3:0.
- Czy macie patent na wygrywanie z zespołami z czołówki? Pokonaliście Śląsk, a następny mecz z Arką. - Staramy się grać tak, jak w każdym meczu. Trzeba zawsze grać jak najlepiej się potrafi i wygrywać. - Myślisz, że w małych miasteczkach nie można robić dużego futbolu? Zaprzeczacie chyba tej tezie. - Wszędzie da się zrobić jeśli ma się dobrą drużynę. Wydaje mi się, że wszędzie można osiągnąć wynik. - Walczycie o Orange Ekstraklasę w tym sezonie? - Chcemy wygrywać każdy mecz. Co będzie dalej? Zobaczymy. - Analizowaliście materiał filmowy z dwóch poprzednich spotkań Śląska przed meczem? - Szczerze mówiąc Śląska nie mieliśmy tak dobrze przeanalizowanego. Najważniejsze, że zdobyliśmy 3 punkty i wracamy do Pruszkowa. - Czy trener zalecał Wam strzały z dystansu przeciw Andrzejowi Olszewskiemu? - Nie, widać, że te piłki nowe są coraz szybsze i bramkarzom coraz trudniej jest je złapać. Trzeba strzelać i to wykorzystywać - my to zrobiliśmy. Trzeba się cieszyć. - Zaskoczyła Was gra wrocławian? - Przede wszystkim nasza skuteczność cieszy, bo jakie sytuację mieliśmy to wykorzystaliśmy. Śląsk miał parę sytuacji, nie podniósł się. Jak mówiłem - szczęście sprzyjało nam w tym meczu. - Na razie masz na koncie 12 bramek. Na jakiej liczbie zatrzyma się licznik w tym sezonie? - Zobaczymy, chce się wygrywać. A bramki - wiadomo, że chce się strzelać jak najwięcej. Ile będzie na koniec? Zobaczymy. - Miałeś nie grać w tym meczu. Co się stało? - Mam na razie 6 kartek, gdybym miał jeszcze jedną to bym pauzował. Mam na razie 6 kartek.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław