Wydarzenia

Niedzielny rywal wrocławskiego Śląska w liczbach

2011-12-10 10:39:30
Przed Śląskiem Wrocław ostatnie w tym roku ligowe spotkanie, w którym zmierzy się na wyjeździe z ŁKS-em Łódź. Zobaczmy, jak najbliższego rywala WKS-u charakteryzują liczby.
1 - W ostatnich czterech spotkaniach łodzianie zdobyli tylko jedną bramkę. Notabene był to gol zawodnika Śląska, przebywającego na wypożyczeniu w ŁKS-ie, Antoniego Łukasiewicza. Trefienie pomocnika przyczyniło się do wywalczenia remisu z Jagiellonią Białystok.

2 - Tylko dwie bramki łodzianie strzelili pod wodzą innych trenerów niż Michał Probierz. Sebastian Szałachowski pokonał bramkarza Legii Warszawa w 5. kolejce (szkoleniowcem był wówczas Dariusz Bratkowski), a wspomniany już Łukasiewicz przed dwoma tygodniami skierował piłkę do siatki Jagiellonii (ŁKS prowadził już wtedy Ryszard Tarasiewicz).

2 - Antoni Łukasiewicz w jedenastu spotkaniach w barwach ŁKS-u strzelił już dwa gole, tymczasem grając we Wrocławiu tyle samo trafień zanotował w 66 pojedynkach. Gwoli ścisłości należy dodać, że jedna z wrocławskich bramek to... samobój.

4 - Zaledwie czterech obcokrajowców znajdziemy w szerokiej kadrze beniaminka T-Mobile Ekstraklasy. Dwóch z nich to reprezentanci Czarnogóry (Mladen Kascelan i Pavle Velimirovic), a dwóch to Ormianie (bracia Agwan i Wolodja Papikjanowie). Niemniej ci ostatni to melodia przyszłości ŁKS-u - mają odpowiednio 17 i 18 lat.

4 - Aż cztery spotkania ŁKS przegrał różnicą co najmniej czterech goli. Lech Poznań dwukrotnie udzielił łodzianom bolesnej lekcji futbolu, wygrywając na wyjeździe 5:0, a u siebie 4:0, a ponadto beniaminek wysoko przegrywał jeszcze z Ruchem Chorzów i Śląskiem Wrocław (dwie porażki po 0:4).

5 - Ryszard Tarasiewicz jest już piątym szkoleniowcem ŁKS-u w tym sezonie. Rundę łodzianie rozpoczęli z Andrzejem Pyrdołem na ławce, po pierwszej kolejce zmienił go Dariusz Bratkowski, który prowadził drużynę w następnych czterech grach. Od szóstej serii spotkań szkoleniowcem beniaminka był Michał Probierz, natomiast po jego odejściu tymczasowo zespół objął Tomasz Wieszczycki. Niespełna miesiąc temu stery w Łodzi objął właśnie Ryszard Tarasiewicz.

7 - Tyle spotkań łodzianie rozegrali pod wodzą Michała Probierza. Szkoleniowiec ten powoli urasta do rangi cudotwórcy, wszak za jego kadencji ŁKS odbudował się i stał się groźny dla każdego. Ponadto beniaminek w każdym meczu z byłym trenerem Jagiellonii na ławce strzelał co najmniej jednego gola. W sumie w siedmiu potyczkach odnotował dziewięć trafień. Przypomnijmy dla porównania, że w pozostałych dziewięciu grach pod wodzą pozostałych szkoleniowców, łodzianie strzelili tylko dwa gole.

8 - Spotkanie ze Śląskiem będzie już ósmym pojedynkiem domowym ŁKS-u w tym sezonie. Tak przynajmniej wygląda to w teorii. W praktyce to dopiero piąty mecz przed własną publicznością, bowiem wcześniej łodzianie trzy razy grali jako gospodarz w Bełchatowie (z Lechem Poznań, z Legią Warszawa i Górnikiem Zabrze).

13 - Do tej pory najbliższy rywal Śląska zdobył 15 punktów. Zdecydowaną większość, bo aż 13, wywalczył pod wodzą trenera Michała Probierza. Przed jego przyjściem oraz po jego odejściu do Arisu Saloniki ŁKS-owi gra się najwyraźniej nie układa. Po jednym punkcie łodzianie zdobyli pod wodzą Dariusza Bratkowskiego (remis z Lechią Gdańsk) i Ryszarda Tarasiewicza (podział punktów z Jagiellonią Białystok).

32 - ŁKS ma najgorszą defensywę w lidze - tak mówią statystyki. 32 stracone bramki w 16 meczach dają średnio dwa tracone gole na spotkanie i są najgorszym wynikiem w T-Mobile Ekstraklasie. Łodzianie w tej rundzie już niejednokrotnie musieli przełknąć gorycz wysokiej porażki, głównie za kadencji innych trenerów niż Michał Probierz (z tym trenerem przegrali dwukrotnie 1:2).

41 - Tyle dni minęło od ostatniego zwycięstwa ŁKS-u. I to bardzo cennego, bo odniesionego w Kielcach, gdzie punkty zostawiły m.in. Śląsk Wrocław i Legia Warszawa. Wówczas był to ostatni mecz Michała Probierza jako opiekuna ekipy z Łodzi.

375 - Aż tylu minut potrzebowali gracze Łódzkiego Klubu Sportowego, by cieszyć się z pierwszego gola w tym sezonie. Autorem premierowego trafienia był Sebastian Szałachowski, a uczynił to po kwadransie meczu 5. kolejki z Legią Warszawa. Radość z tej bramki nie była jednak wielka, bowiem łodzianie i tak kolejny raz przegrali.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław