Nieudany sparing rezerw Śląska Wrocław

Piłkarze trzecioligowych rezerw Śląska Wrocław nie sprostali warunkom jakie postawili im gospodarze dzisiejszego spotkania, zawodnicy MKS-u Oława i w sparingowym spotkaniu ulegli swoim przeciwnikom 0:4. Wrocławianie pierwszą bramkę stracili w 32 minucie, a kolejną, niespełna trzy minuty później. Mimo wielu starań i czterech zmian w przerwie, piłkarze Piotra Jawnego w drugich 45 minutach dali sobie strzelić jeszcze dwa gole, z czego jedna bramka padła po skutecznie wykonanym przez miejscowych rzucie karnym.

- Piłkarze z Oławy byli bardzo skuteczni w akcjach ofensywnych. Nie chcę obwiniać swoich zawodników, bowiem zdaję sobie sprawę, że każdy z nich starał się i grał najlepiej jak tylko potrafi. Dzięki temu sparingowi dowiedzieliśmy się, ile czeka nas jeszcze pracy. Do rozpoczęcia rundy rewanżowej III-ligowych rozgrywek jest jeszcze trochę czasu, także mam nadzieję, że zdążymy to wszystko poukładać. Na spokojnie przeanalizujemy dzisiejsze spotkanie i wyciągniemy odpowiednie wnioski, które postaramy się jak najszybciej wcielić w życie - mówi debiutujący na ławce trenerskiej drugiej drużyny Śląska Wrocław Piotr Jawny.

MKS Oława - Śląsk II Wrocław 4:0 (2:0)
Śląsk II: Wrąbel - Pirga, Kohut, Miazgowski, Kubiak, Danielik, Misik, Majcher, Uliczny, Tetłak, Sikorski oraz Gikiewicz, Matusik, Rodzik, Testowany, Repski


Patryk Załęczny