Nowi w Śląsku: Waldemar Gancarczyk
2014-07-05 12:39:25
Chcielibyśmy przedstawić wam krótko nowych zawodników, którzy dołączyli niedawno do pierwszej drużyny Śląska Wrocław. Rozpoczynamy więc serię ankiet, w których na nasze pytania odpowiadają nowe nabytki WKS-u. Na pierwszy ogień wziął w niej udział Waldemar Gancarczyk.
Drużyna przyjęła mnie:
Wzorowo. Na przyjęcie nie mogę narzekać ani w klubie, ani teraz na obozie.
Chciałbym grać jako:
Klasyczna "10". Mógłbym występować też na skrzydle, ale uważam, że lepsze predyspozycje mam do gry na tej pierwszej pozycji.
W barwach Śląska chciałbym:
Awansować do europejskich pucharów.
W szatni zazwyczaj:
Koncentruję się i przygotowuję do treningu.
Po treningu zawsze:
Staram się zregenerować, odpocząć, by nabrać sił do dalszej pracy.
Gdy chcę się odstresować to:
Włączam ulubioną muzykę. Zawsze słucham polskiego rapu.
Trener Pawłowski to:
Sympatyczny człowiek i rzeczowy, bardzo dobry trener, który potrafi poprowadzić interesujące zajęcia.
We Wrocławiu czas spędzam:
Właściwie to nie spędzam czasu we Wrocławiu, bo ciągle dojeżdżam z Oławy (śmiech).
W drużynie najszybciej złapałem kontakt z:
Z każdym po trochu. Ze starszymi zawodnikami dogaduję się, bo niektórzy pamiętają jeszcze moich braci i mamy o czym porozmawiać. Z młodszą grupą nie mam również problemu - przy okazji posiłków przy jednym stole siedzę z Kamilem Dankowskim, Pawłem Zielińskim i Wojtkiem Pawłowskim.
Inspiracja. W klubie wisi zdjęcie, na którym Janusz cieszy się z drużyną ze zdobycia Pucharu Ekstraklasy. Chciałbym w przyszłości zobaczyć podobną fotografię ze mną.
Wzorowo. Na przyjęcie nie mogę narzekać ani w klubie, ani teraz na obozie.
Chciałbym grać jako:
Klasyczna "10". Mógłbym występować też na skrzydle, ale uważam, że lepsze predyspozycje mam do gry na tej pierwszej pozycji.
W barwach Śląska chciałbym:
Awansować do europejskich pucharów.
W szatni zazwyczaj:
Koncentruję się i przygotowuję do treningu.
Po treningu zawsze:
Staram się zregenerować, odpocząć, by nabrać sił do dalszej pracy.
Gdy chcę się odstresować to:
Włączam ulubioną muzykę. Zawsze słucham polskiego rapu.
Trener Pawłowski to:
Sympatyczny człowiek i rzeczowy, bardzo dobry trener, który potrafi poprowadzić interesujące zajęcia.
We Wrocławiu czas spędzam:
Właściwie to nie spędzam czasu we Wrocławiu, bo ciągle dojeżdżam z Oławy (śmiech).
W drużynie najszybciej złapałem kontakt z:
Z każdym po trochu. Ze starszymi zawodnikami dogaduję się, bo niektórzy pamiętają jeszcze moich braci i mamy o czym porozmawiać. Z młodszą grupą nie mam również problemu - przy okazji posiłków przy jednym stole siedzę z Kamilem Dankowskim, Pawłem Zielińskim i Wojtkiem Pawłowskim.
Dogrywka
Bracia - inspiracja, czy presja?Inspiracja. W klubie wisi zdjęcie, na którym Janusz cieszy się z drużyną ze zdobycia Pucharu Ekstraklasy. Chciałbym w przyszłości zobaczyć podobną fotografię ze mną.