![](https://www.slaskwroclaw.pl/files/ftp/ZDJECIA/2012/03_marzec/20120323_lenczyk.jpg)
Orest Lenczyk: Nie możemy zagrać byle jak
2012-04-20 16:36:31
- Wciąż mamy szansę nie tylko powtórzyć wynik sprzed roku, ale również – przy dobrym układzie innych spotkań – uzyskać nawet więcej niż w minionym sezonie - mówi przed niedzielnym meczem z Lechią trener Śląska Orest Lenczyk.
Orest Lenczyk: Końcówka sezonu zrobiła się bardzo ciekawa dla kibiców, ale i trudna dla kilku drużyn z ambicjami. Rozstrzygnięcia niektórych meczów w tej i następnej kolejce mogą mieć duże znaczenie dla układu tabeli, ale w naszej sytuacji możemy i musimy liczyć tylko na siebie. Analogicznie w poprzedniej rundzie w trzech kolejnych meczach z Lechią, Zagłębiem i Jagiellonią zdobyliśmy dziewięć punktów. Teraz kłopoty Lechii oraz doskonała passa Zagłębia wysoko zawieszają nam poprzeczkę. Nie możemy tych spotkań rozegrać byle jak, bo byłoby to zaprzepaszczenie wkładu wielu zawodników w dotychczasowe mecze.
Po ostatnich niepowodzeniach trudno się dziwić negatywnej opinii naszych sympatyków. Pamiętajmy jednak, że wciąż mamy szansę nie tylko powtórzyć wynik sprzed roku, ale również – przy dobrym układzie innych spotkań – uzyskać nawet więcej niż w minionym sezonie. Odczuwamy pościg kilku klubów po mistrzowski tytuł, ale również desperację trzech drużyn zagrożonych w tej chwili spadkiem. Oby w tej końcówce rozgrywek dopisywało nam nie tylko zdrowie, ale i ten łut szczęścia, który jest zawsze potrzebny, by utrzymać się na eksponowanym miejscu.
Lechia w swoim ostatnim meczu w Poznaniu zagrała na tyle dobrze, że jeśli tak ma wyglądać przyszły spadkowicz, to chyba jednak coś dzieje się z tą naszą ligą. Poziom rozgrywek się wyrównał – może niekoniecznie poszedł w górę, ale w stronę średniego pułapu. Każdy może wygrać z każdym i pewnie w tym Lechia upatruje swojej szansy w niedzielę. Czytałem nawet wypowiedzi ich zawodników, że muszą wygrać ze Śląskiem. Jeśli tak, to co mają powiedzieć nasi piłkarze?
Po ostatnich niepowodzeniach trudno się dziwić negatywnej opinii naszych sympatyków. Pamiętajmy jednak, że wciąż mamy szansę nie tylko powtórzyć wynik sprzed roku, ale również – przy dobrym układzie innych spotkań – uzyskać nawet więcej niż w minionym sezonie. Odczuwamy pościg kilku klubów po mistrzowski tytuł, ale również desperację trzech drużyn zagrożonych w tej chwili spadkiem. Oby w tej końcówce rozgrywek dopisywało nam nie tylko zdrowie, ale i ten łut szczęścia, który jest zawsze potrzebny, by utrzymać się na eksponowanym miejscu.
Lechia w swoim ostatnim meczu w Poznaniu zagrała na tyle dobrze, że jeśli tak ma wyglądać przyszły spadkowicz, to chyba jednak coś dzieje się z tą naszą ligą. Poziom rozgrywek się wyrównał – może niekoniecznie poszedł w górę, ale w stronę średniego pułapu. Każdy może wygrać z każdym i pewnie w tym Lechia upatruje swojej szansy w niedzielę. Czytałem nawet wypowiedzi ich zawodników, że muszą wygrać ze Śląskiem. Jeśli tak, to co mają powiedzieć nasi piłkarze?