![](https://www.slaskwroclaw.pl/files/ftp/ZDJECIA/2012/03_marzec/20120323_lenczyk.jpg)
Orest Lenczyk przed meczem z Podbeskidziem
2012-04-13 12:54:27
- Podbeskidzie w tym sezonie już udowodniło, że nie pęka przed teoretycznie silniejszymi zespołami - mówi przed sobotnim meczem w Bielsku-Białej trener Śląska Orest Lenczyk.
Orest Lenczyk: Po nienajlepszym, ale udanym pod względem zdobyczy punktowej meczu z GKS-em Bełchatów, tylko zwycięstwo w Bielsku-Białej daje nam możliwość utrzymania się na drugim miejscu, na które wróciliśmy przed tygodniem. Dobry rezultat z Podbeskidziem dodałby również trochę optymizmu przed kolejnym trudnym spotkaniem w Gdańsku z Lechią. Każdy kolejny mecz jest dla nas bowiem walką o miejsce, które da nam szansę ponownego pokazania się w Europie. To już nie czas, by patrzeć na innych. Z pewnością jesteśmy sami sobie winni, że sytuacja w tabeli jest taka, jaka jest, ale mogę zapewnić, że będziemy grać do końca.
Podbeskidzie z pewnością będzie podrażnione, bo ostatnio nie wygrywało. Poprzednie mecze z tym zespołem pokazały, że mimo naszych zwycięstw to nie był łatwy dla nas przeciwnik. Podobno Podbeskidzie już o nic nie gra, bo pewien czas temu zapewniło sobie utrzymanie w lidze. Mogę odpowiedzieć – my też mamy utrzymanie, ale co z tego? Jeżeli czyjeś ambicje sięgają wyżej, to zawsze pewne rzeczy weryfikuje boisko. A Podbeskidzie w tym sezonie udowodniło choćby w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa, że nie pęka przed teoretycznie silniejszymi zespołami.
Podbeskidzie już od dawna nie jest tą drużyną, która na początku sezonu wysoko przegrywała. Wszystko zostało tam już uporządkowane. W Bielsku-Białej skompletowano taką ekipę, która wychodząc na boisko wie, jak grać. No a że w sobotę zagrają z wicemistrzem kraju, to ich ambicją będzie z pewnością pokazanie się z jak najlepszej strony.
Do Bielska-Białej wyjeżdżamy w piątek. Zabieramy osiemnastu graczy, w tym Przemka Kaźmierczaka, Łukasza Madeja i Mariusza Pawelca, którzy po kontuzjach już wrócili do gry.
Podbeskidzie z pewnością będzie podrażnione, bo ostatnio nie wygrywało. Poprzednie mecze z tym zespołem pokazały, że mimo naszych zwycięstw to nie był łatwy dla nas przeciwnik. Podobno Podbeskidzie już o nic nie gra, bo pewien czas temu zapewniło sobie utrzymanie w lidze. Mogę odpowiedzieć – my też mamy utrzymanie, ale co z tego? Jeżeli czyjeś ambicje sięgają wyżej, to zawsze pewne rzeczy weryfikuje boisko. A Podbeskidzie w tym sezonie udowodniło choćby w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa, że nie pęka przed teoretycznie silniejszymi zespołami.
Podbeskidzie już od dawna nie jest tą drużyną, która na początku sezonu wysoko przegrywała. Wszystko zostało tam już uporządkowane. W Bielsku-Białej skompletowano taką ekipę, która wychodząc na boisko wie, jak grać. No a że w sobotę zagrają z wicemistrzem kraju, to ich ambicją będzie z pewnością pokazanie się z jak najlepszej strony.
Do Bielska-Białej wyjeżdżamy w piątek. Zabieramy osiemnastu graczy, w tym Przemka Kaźmierczaka, Łukasza Madeja i Mariusza Pawelca, którzy po kontuzjach już wrócili do gry.