Wydarzenia

Patryk Lipiński: Chcemy wreszcie wygrać!

2008-10-30 16:55:48
Zimą do zespołu z Turku z Gawina Królewska Wola przeniósł się 26-letni Patryk Lipiński, który dołożył swoją cegiełkę do awansu Śląska do II ligi w 2005 roku. Z Wrocławia defensor przeprowadził się do Gawina Królewska Wola, a kolejnym przystankiem w jego karierze jest Tur. Poprosiliśmy zawodnika, który często odwiedza Oporowską i obserwował m.in. mecz z Arką Gdynia, o przybliżenie sytuacji, jaka panuje w zespole najbliższego rywala WKS-u.
Jakie nastroje panują w drużynie przed meczem ze Śląskiem? - Oczywiście bojowe. Chcemy wreszcie wygrać, choć na pewno o punkty nie będzie łatwo. Wiosną nie odnieśliście żadnego zwycięstwa. Ostrzycie sobie zęby na pokonanie wrocławian? -Na pewno bardzo tego chcemy, a wyjaśni się wszystko na boisku. Czekamy na tą pierwszą tegoroczną wygraną z utęsknieniem. Z czego wynika ta seria bez wygranej? - Brakuje nam trochę szczęścia, bo atakujemy, tworzymy sytuacje strzeleckie, a piłka nie chce wpaść do siatki. Musimy zacząć gromadzić punkty, bo sytuacja w tabeli nie jest za dobra. Rozpoczynaliśmy z przewagą 8 punktów nad strefą spadkową, a już ta przewaga stopniała. Przed nami jeszcze mecze ze Śląskiem, Arką, Wisłą, Piastem i Polonią, więc o powiększenie dorobku punktowego nie będzie łatwo. Co jest waszą najmocniejszą stroną? - Na pewno gramy zespołowo, a w swoich szeregach mamy kilku doświadczonych zawodników, którzy występowali na boiskach ekstraklasy. Bramki strzeże Witold Sabela, jest także David Topolski, Filip Burkhardt, Rafał Piętka. Śląskowi będziemy starali się przeciwstawić zaangażowaniem i walką drużyny na całym boisku. Czy Patryk Lipiński przypomni się z dobrej strony w sobotę wrocławskim kibicom? - Bardzo bym chciał, ale niestety jestem kontuzjowany. Chciałbym pomóc drużynie na boisku, już nie zagrałem w meczu ze Zniczem. Wznowiłem treningi, ale w środę znów doznałem urazu i mecz ze Śląskiem obejrzę tylko z trybun.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław