Wydarzenia

Pawełek: Jestem w stanie dać bardzo dużo

2014-07-01 20:36:09
- Rozegrałem wiele spotkań w polskiej Ekstraklasie, ale także dużo czasu spędziłem na boisku występując w trykotach tureckich drużyn. Mam nadzieję, że wkrótce to wszystko zaprocentuje i będę w stanie pomóc Śląskowi w odniesieniu kolejnych sukcesów - mówi nowy bramkarz Śląska Wrocław Mariusz Pawełek.
Miło powitać w Śląsku Wrocław tak doświadczonego bramkarza, który w rodzimej Ekstraklasie rozegrał blisko 170 spotkań.
Bardzo się cieszę, że udało mi się podpisać kontrakt ze Śląskiem, bowiem jest to klub, który ma w pełni określoną wizję przyszłości. Zdecydowanie mi ona odpowiada, dlatego dziś złożyłem podpis pod kontraktem, który obowiązuje przez okres dwóch lat, z opcją przedłużenia o kolejny rok, jeśli będę spisywał się na miarę oczekiwań. Kontrakt z tureckim klubem rozwiązałem właśnie po to, aby grać i mam taką nadzieję, że w barwach WKS-u rozegram niejedno spotkanie, ale na pewno na miejsce między słupkami muszę sobie ciężko zapracować. Chcę grać w piłkę i tylko to się dla mnie liczy. Jeśli chciałbym tylko zarabiać pieniądze, to zostałbym w Turcji, gdzie miałem jeszcze przez rok obowiązujący kontrakt. Jestem jednak ambitnym człowiekiem, który wie czego chce i dlatego postanowiłem coś zmienić w swojej przygodzie z piłką i powrócić do Polski. Cieszę się i bardzo dziękuję przede wszystkim Panu Prezesowi WKS-u, który skontaktował się ze mną i przedstawił konkretną propozycję, na którą przystałem. Oczywiście wszystko toczyło się w porozumieniu z trenerem pierwszej drużyny, jak i trenerem bramkarzy, bowiem jest to dla mnie bardzo istotny element, aby sztab szkoleniowy w pełni akceptował moją osobę.

Byłeś już po słowie z Piastem, ale ostatecznie związałeś się umową ze Śląskiem i jak widać, jesteś zadowolony z tego, że trafiłeś właśnie do tego zespołu.
Na pewno jestem zadowolony, bowiem w Śląsku piłkarz ma wszystko, czego potrzebuje do treningów. Doskonała baza szkoleniowa, odnowa biologiczna, obiekty, czy wierni kibice. Jestem zdania, że aby podpisać kontrakt z danym klubem, musisz mieć pewność, że spełniasz wymogi nie tylko władz klubu, ale także sztabu szkoleniowego. Tak jest właśnie w Śląsku, a wydaje się, że do końca nie było tak w Piaście. Mam za sobą kilka sezonów w tureckiej Ekstraklasie, gdzie także w jednym zespole nie byłem do końca akceptowany przez trenera. Nie miałem sobie nic do zarzucenia na boisku, a okazało się, że szkoleniowiec ściągnął tureckiego bramkarza i to on miał bronić, a nie ja. Trzeba też spojrzeć na turecką ligę przez pryzmat obowiązujących tam limitów obcokrajowców i ówczesny trener wolał postawić na kilku więcej zagranicznych piłkarzy z pola a tym samym wstawić na bramkę swojego rodaka. Jest to już jednak dla mnie przeszłość i zdecydowanie wolę skupić się już tylko na tym co jest teraz i na swojej przyszłości. Muszę doleczyć anginę i chcę jak najszybciej dołączyć do przebywających na zgrupowaniu kolegów z zespołu, aby wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie i być go pewnym.

Doświadczenie będzie Twoim dużym atutem w walce o pierwszy skład?
Rozegrałem wiele spotkań w polskiej Ekstraklasie, ale także dużo czasu spędziłem na boisku występując w trykotach tureckich drużyn. Mam nadzieję, że wkrótce to wszystko zaprocentuje i będę w stanie pomóc Śląskowi w odniesieniu kolejnych sukcesów, bowiem jest to klub, który zdecydowanie zasługuje na kolejne trofea. Ma wspaniałe zaplecze, znakomitą historię i kibiców, którzy stoją za nim murem. Na pewno nie spocznę na laurach i będę starał się udowodnić wszystkim i to jak najszybciej, że słusznie postąpili, zatrudniając właśnie mnie.

W szatni Śląska panuje naprawdę dobra atmosfera, a Ty z pewnością znasz się z niejednym zawodnikiem obecnego składu WKS-u?
Jestem typem człowieka, który zawsze potrafi przystosować się do otaczającego go środowiska, a także sam stara się budować przyjazną atmosferę w szatni. Grając w Polonii miałem przyjemność występować razem z Tomkiem Hołotą, a z Sebastianem Milą znam się przede wszystkim z kadry. Cieszę się, że trafiam właśnie do takiej drużyny, gdzie wszystko jest poukładane, a między piłkarzami panują bardzo dobre kontakty.

Mając 33 lata jesteś w najlepszym wieku dla bramkarzy. Klub podpisał z Tobą dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok, także również wiąże z Tobą spore nadzieje.
Wierzę w to z całego serca, że jestem w stanie dać temu klubowi bardzo dużo. Razem z obecnymi bramkarzami Śląska na pewno nawiążemy zdrową rywalizację, która każdemu wyjdzie na dobre. Jestem doświadczonym golkiperem i osobą, która zawsze stara się pomagać innym. Wojtka Pawłowskiego kojarzę jeszcze z czasów jego gry w Lechii Gdańsk i wiem, że jest solidnym bramkarzem, ale nigdy nie mieliśmy okazji zmierzyć się na boisku. Teraz jednak mamy tę przyjemność, że będziemy występowali w jednym klubie i jeden od drugiego może zawsze coś ciekawego podpatrzeć.

Długo grałeś w zaprzyjaźnionej z kibicami Śląska Wiśle Kraków, także z przyjęciem przez kibiców WKS-u również nie powinno być problemów.
Muszę przyznać, że nigdy nie miałem problemów z kibicami. Jestem osobą otwartą, która stara się wysłuchać każdego. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie opierała się na samych pozytywach, a swoją grą będę chciał udowodnić kibicom Śląska, że jestem wartościowym zawodnikiem i zawsze mogą na mnie liczyć.

Wracając do polskiej Ekstraklasy będziesz mógł także przypomnieć się selekcjonerowi reprezentacji Polski. Uważasz, że jesteś w stanie grać jeszcze na międzynarodowym poziomie?
W kadrze Polski rozegrałem cztery spotkania i może nie jest to imponujący wyczyn, ale zawsze miło takie chwile się wspomina. Na pozycji bramkarza w naszej reprezentacji jest ogromna rywalizacja, bowiem nasz kraj słynie z solidnych golkiperów. Wystarczy spojrzeć tylko na to, gdzie bronią obecni bramkarze reprezentacji Polski. Ale kto wie, być może pokazując się z dobrej strony na tle polskich drużyn, dostanę jakąś szansę od selekcjonera i ponownie będę mógł zjawić się na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji.


Rozmawiał: Patryk Załęczny
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław