![](/strona/files/ftp/GRAFIKA/www/z9864750X%2CLogo-Mlodej-Ekstraklasy.jpg)
Pierwsza tegoroczna przegrana Młodego WKS-u
2013-03-23 19:42:52
Piłkarze Młodego Śląska odnotowali pierwszą tegoroczną porażkę. Podopieczni Łukasza Becelli musieli uznać wyższość Lecha Poznań, z którym przegrali 1:2. Kolejorz gola na wagę trzech punktów zdobył już w doliczonym czasie gry.
Młody Śląsk przegrał pierwsze w tym roku spotkanie, choć trzeba zaznaczyć, że nie był zespołem gorszym. Porażka z Lechem była bardzo pechowa, bowiem rywale wykorzystali jedną z kontr i pokonali Rafała Gikiewicza już w doliczonym czasie gry. W pierwszej połowie gra była wyrównana z niewielką przewagą gospodarzy, natomiast po przerwie to wrocławianie przejęli inicjatywę.
- Był to mecz dwóch różnych połów. Dopiero po przerwie zaczęliśmy grać swoje, zdominowaliśmy rywali w odbiorze piłki i stwarzanych sytuacjach - komentuje szkoleniowiec Młodego Śląska Łukasz Becella. Poznaniacy objęli prowadzenie po strzale z rzutu karnego, natomiast WKS wyrównał zaraz na początku drugiej połowy. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, Lech wyprowadził zabójczą kontrę. - Jedna sytuacja, jeden błąd kosztował nas utratę punktów - ocenia trener wrocławian.
- Trudno, taki jest sport. Boli nas ta porażka, bo nie prezentowaliśmy się źle, ale musimy to uszanować - dodaje. Przypomnijmy, że przed tygodniem to Młody Śląsk w doliczonym czasie gry strzelił zwycięskiego gola w Bielsku-Białej. - Będziemy chcieli się zrehabilitować w następnym meczu - zapowiada Łukasz Becella. Młody Śląsk kolejne spotkanie rozegra w najbliższy czwartek, kiedy podejmie GKS Bełchatów.
Młody Lech - Młody Śląsk 2:1 (1:0)
Bramki: Witt 15 (k), Orłowski 90 - Więzik 46
Młody Śląsk: R.Gikiewicz - Dankowski (46 Menzel), Kohut, Juraszek, Kubiak, Fedyna, Majcher (46 Misik), Skrzypczak, Więzik (90 Sikorski), Przybylski (60 Vuković), Góral (Krzeminski)
- Był to mecz dwóch różnych połów. Dopiero po przerwie zaczęliśmy grać swoje, zdominowaliśmy rywali w odbiorze piłki i stwarzanych sytuacjach - komentuje szkoleniowiec Młodego Śląska Łukasz Becella. Poznaniacy objęli prowadzenie po strzale z rzutu karnego, natomiast WKS wyrównał zaraz na początku drugiej połowy. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, Lech wyprowadził zabójczą kontrę. - Jedna sytuacja, jeden błąd kosztował nas utratę punktów - ocenia trener wrocławian.
- Trudno, taki jest sport. Boli nas ta porażka, bo nie prezentowaliśmy się źle, ale musimy to uszanować - dodaje. Przypomnijmy, że przed tygodniem to Młody Śląsk w doliczonym czasie gry strzelił zwycięskiego gola w Bielsku-Białej. - Będziemy chcieli się zrehabilitować w następnym meczu - zapowiada Łukasz Becella. Młody Śląsk kolejne spotkanie rozegra w najbliższy czwartek, kiedy podejmie GKS Bełchatów.
Młody Lech - Młody Śląsk 2:1 (1:0)
Bramki: Witt 15 (k), Orłowski 90 - Więzik 46
Młody Śląsk: R.Gikiewicz - Dankowski (46 Menzel), Kohut, Juraszek, Kubiak, Fedyna, Majcher (46 Misik), Skrzypczak, Więzik (90 Sikorski), Przybylski (60 Vuković), Góral (Krzeminski)