Pierwsze takie zwycięstwo po niemal 30 latach
2012-07-21 11:42:11
W środę piłkarze Śląska wygrali na wyjeździe z Budućnostią Podgorica 2:0. Było to bardzo szczególnie zwycięstwo, bowiem ostatni raz na obcym terenie w europejskich pucharach WKS wygrał... niemal 30 lat temu!
W sezonie 1982/1983 wrocławianie w 1/32 finału Pucharu UEFA trafili na rosyjskie Dynamo Moskwa. W pierwszym meczu u siebie Śląsk prowadził już 2:0, jednak Rosjanie zdołali strzelić dwie bramki i ostatecznie pojedynek zakończył się remisem, co w lepszej sytuacji stawiało Dynamo. W rewanżu, 29 września 1982 roku, podopieczni Jana Calińskiego zagrali bardzo mądrze w defensywie, a cudowny gol Ryszarda Tarasiewicza dał im zwycięstwo 1:0 oraz sensacyjny awans do kolejnej rundy.
Tam ówcześni wicemistrzowie Polski rywalizowali z Servette Genewa, lecz ponieśli dwie porażki. We Wrocławiu Szwajcarzy wygrali 2:0, a w rewanżu aż 5:1. Na wyjeździe Śląsk nie wygrał także w Pucharze Zdobywców Pucharów w sezonie 1987/1988. Przygoda wrocławian z tymi rozgrywkami zakończyła się po jednym dwumeczu w 1/16 finału rozgrywek. W spotkaniu wyjazdowym WKS bezbramkowo zremisował z Realem Sociedad, ale przegrał na własnym stadionie 0:2.
W poprzednim sezonie po wywalczeniu wicemistrzostwa Polski Śląsk po 24 latach znów zagrał w europejskich pucharach. Jednak i wówczas nie wygrał na obcym stadionie. Choć przegrał w Dundee (2:3) i w regulaminowym czasie gry zremisował w Sofii (0:0), to za każdym razem okazywał się lepszy w dwumeczu i mógł świętować awans do kolejnej rundy. WKS nie wygrał także w Timisoarze, gdzie grał z Rapidem Bukareszt. Tam padł remis 1:1, a jako że Rumunii wygrali we Wrocławiu 3:1, to oni zakwalifikowali się do fazy grupowej Ligi Europy.
Środowe zwycięstwo w Podgoricy było zatem pierwszą wygraną na obcym stadionie od niemal 30 lat, kiedy to wrocławianie pokonali w Moskwie Dynamo 1:0. Miejmy nadzieję, że na kolejne wyjazdowe zwycięstwo Śląska w europejskich pucharach nie będziemy musieli czekać aż tak długo.
Tam ówcześni wicemistrzowie Polski rywalizowali z Servette Genewa, lecz ponieśli dwie porażki. We Wrocławiu Szwajcarzy wygrali 2:0, a w rewanżu aż 5:1. Na wyjeździe Śląsk nie wygrał także w Pucharze Zdobywców Pucharów w sezonie 1987/1988. Przygoda wrocławian z tymi rozgrywkami zakończyła się po jednym dwumeczu w 1/16 finału rozgrywek. W spotkaniu wyjazdowym WKS bezbramkowo zremisował z Realem Sociedad, ale przegrał na własnym stadionie 0:2.
W poprzednim sezonie po wywalczeniu wicemistrzostwa Polski Śląsk po 24 latach znów zagrał w europejskich pucharach. Jednak i wówczas nie wygrał na obcym stadionie. Choć przegrał w Dundee (2:3) i w regulaminowym czasie gry zremisował w Sofii (0:0), to za każdym razem okazywał się lepszy w dwumeczu i mógł świętować awans do kolejnej rundy. WKS nie wygrał także w Timisoarze, gdzie grał z Rapidem Bukareszt. Tam padł remis 1:1, a jako że Rumunii wygrali we Wrocławiu 3:1, to oni zakwalifikowali się do fazy grupowej Ligi Europy.
Środowe zwycięstwo w Podgoricy było zatem pierwszą wygraną na obcym stadionie od niemal 30 lat, kiedy to wrocławianie pokonali w Moskwie Dynamo 1:0. Miejmy nadzieję, że na kolejne wyjazdowe zwycięstwo Śląska w europejskich pucharach nie będziemy musieli czekać aż tak długo.