Pierwszy taki kadrowicz od niemal dwudziestu lat
2012-09-18 14:55:48
Miniony tydzień był bardzo udany dla Waldemara Soboty. Pomocnik Śląska nie tylko strzelił piękną bramkę w ligowym spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale także zaliczył udany występ w meczu eliminacyjnymi do mistrzostw świata reprezentacji Polski z Mołdawią, rozegranym na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
Był to drugi występ Soboty w narodowych barwach. Zawodnik mistrzów Polski zadebiutował w kadrze w grudniu ubiegłego roku, w towarzyskim pojedynku z Bośnią i Hercegowiną. Sobota zdobył nawet wtedy jedyną, zwycięską bramkę, ale na kolejny mecz z orzełkiem na piersi musiał czekać do 11 września.
Przeciwko Mołdawii Sobota gola nie strzelił, ale również zaprezentował się z dobrej strony, zbierając pochlebne recenzje. Na dodatek jako pierwszy piłkarz Śląska od ponad 19 lat zagrał w narodowych barwach w meczu o stawkę! Trudno uwierzyć, ale aż tyle nasz klub czekał na reprezentanta, który wystąpiłby w innej potyczce niż towarzyska. Ostatnim takim piłkarzem był Adam Matysek, który 19 maja 1993 roku zagrał w spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw świata z San Marino. Od tamtego czasu wszyscy powoływani zawodnicy WKS-u (czyli Piotr Celeban, Antoni Łukasiewcz, Janusz Gancarczyk, Sebastian Mila oraz do grudnia Waldemar Sobota) występowali wyłącznie w grach towarzyskich.
- Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś dostanę szansę od trenera reprezentacji i będę ponownie mógł wystąpić w biało-czerwonych barwach. Oczywiście dużo będzie zależało od dyspozycji w klubie. Jestem jednak przekonany, że dam radę, a moja kariera potoczy się w dobrym kierunku - przyznawał skromnie Waldemar Sobota po ostatnim gwizdku meczu z Mołdawią.
Kolejne spotkania kadry już w październiku. Najpierw biało-czerwoni zagrają towarzysko z Republiką Południowej Afryki, a następnie zmierzą się o eliminacyjne punkty z Anglią na Stadionie Narodowym w Warszawie. Trzymamy kciuki, by wśród zawodników, którzy wybiegną ma murawę, znalazł się Waldemar Sobota. A kto wie, może w reprezentacji oprócz Soboty znajdzie się także inny piłkarz mistrzów Polski?
Przeciwko Mołdawii Sobota gola nie strzelił, ale również zaprezentował się z dobrej strony, zbierając pochlebne recenzje. Na dodatek jako pierwszy piłkarz Śląska od ponad 19 lat zagrał w narodowych barwach w meczu o stawkę! Trudno uwierzyć, ale aż tyle nasz klub czekał na reprezentanta, który wystąpiłby w innej potyczce niż towarzyska. Ostatnim takim piłkarzem był Adam Matysek, który 19 maja 1993 roku zagrał w spotkaniu eliminacyjnym do mistrzostw świata z San Marino. Od tamtego czasu wszyscy powoływani zawodnicy WKS-u (czyli Piotr Celeban, Antoni Łukasiewcz, Janusz Gancarczyk, Sebastian Mila oraz do grudnia Waldemar Sobota) występowali wyłącznie w grach towarzyskich.
- Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś dostanę szansę od trenera reprezentacji i będę ponownie mógł wystąpić w biało-czerwonych barwach. Oczywiście dużo będzie zależało od dyspozycji w klubie. Jestem jednak przekonany, że dam radę, a moja kariera potoczy się w dobrym kierunku - przyznawał skromnie Waldemar Sobota po ostatnim gwizdku meczu z Mołdawią.
Kolejne spotkania kadry już w październiku. Najpierw biało-czerwoni zagrają towarzysko z Republiką Południowej Afryki, a następnie zmierzą się o eliminacyjne punkty z Anglią na Stadionie Narodowym w Warszawie. Trzymamy kciuki, by wśród zawodników, którzy wybiegną ma murawę, znalazł się Waldemar Sobota. A kto wie, może w reprezentacji oprócz Soboty znajdzie się także inny piłkarz mistrzów Polski?