Piłkarze Cracovii oceniają niedzielny mecz

Tomislav Mikulić: Nie wiem, jak ocenić sytuację bramkową. Na pewno mógłbym ją lepiej przeanalizować widząc ją w telewizji. Jeśli spojrzymy na wszystkie okazje, jakie udało się stworzyć obydwu zespołom, to my powinniśmy wygrać to spotkanie. Nie mogę zrozumieć, jak Paixao mógł zostać pozostawiony bez opieki. On jest bystrym zawodnikiem, który posiada dobrą technikę i potrafi przedrzeć się między obrońcami.

Krzysztof Nykiel: Mieliśmy dzisiaj małe deja vu, ponieważ mecz ze Śląskiem przypominał nasze niedawne starcie z Zawiszą. Wtedy też tworzyliśmy swoje akcje podbramkowe. Śląsk miał dzisiaj jedną sytuację blisko bramki i ją wykorzystał. Wróciłem na prawe skrzydło, czyli na moją nominalną pozycję, ale ze swojego występu nie mogę być zadowolony.

Adam Marciniak: Myślę, że przeżywamy lekki kryzys. Jeśli chodzi o samą grę to jest ona w naszym wykonaniu niezła, ale nie uprawiamy łyżwiarstwa figurowego, gdzie przyznawane są punkty za styl. Przegrywamy kolejny mecz, dlatego brzmi dla nas ostatni dzwonek, żeby się obudzić i zacząć zdobywać punkty. Brakuje nam Dawida Nowaka, który potrafi zrobić różnicę i strzelać bramki. Nie możemy jednak zasłaniać się tylko jego absencją. Wszyscy musimy uderzyć się w pierś, przeanalizować swoje zachowanie i wyciągnąć wnioski. Wydaje mi się, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była najgorsza, ale w drugiej odsłonie nie graliśmy swojej normalnej piłki. Jeśli chodzi o sytuację bramkową, trudno jest mi oceniać ją teraz z perspektywy boiska. Śląsk nas niczym nie zaskoczył, grał tak jak zawsze. Rywale dzisiaj strzelili bramkę i wygrali.