Wydarzenia

Piłkarze o spotkaniu pucharowym w Bielsku-Białej

2011-10-18 23:11:29
Podbeskidzie Bielsko-Biała musiało uznać wyższość Śląska Wrocław w starciu 1/8 finału Pucharu Polski. Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi piłkarzy obu zespołów.
Johan Voskamp (Śląsk Wrocław): To zdecydowanie nie był łatwy mecz. Jeśli się wygrywa jednym golem, to nigdy nie jest lekko. W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, z naszą lekką przewagą, a w drugiej po zdobyciu bramki grało nam się zdecydowanie łatwiej. Muszę przyznać, że dostałem świetne podanie od Mili, wygrałem walkę z obrońcą i jedyne co mi pozostało, to strzelić gola. Z moją nogą jest wszystko dobrze, z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej i po kontuzji prawie nie ma śladu.

Sławomir Cienciała (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Mecz był wyrównany, trudno było wskazać zwycięzcę. Nam zabrakło przede wszystkim skuteczności i zimnej krwi przy wykańczaniu akcji. Nie zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że Śląsk zasługiwał na wygraną, bo wydaje mi się, że dużo gorzej nie graliśmy. Jednak na tym polega ten sport, że w końcowym rozrachunku lepszy jest ten, który strzeli więcej bramek. Na pewno potraktowaliśmy to starcie poważnie, bo chcieliśmy zajść wysoko i osiągnąć jak najwięcej w Pucharze Polski, ale teraz to Śląsk ma możliwość dalszej gry. Mamy teraz dodatkową motywację, by w sobotę we Wrocławiu zabrać Śląskowi trzy punkty.

Rafał Gikiewicz (Śląsk Wrocław): Myślę, że piłkarsko przewyższyliśmy Podbeskidzie. Przed nami kolejna runda, już z rewanżami i cieszymy się, że jesteśmy w kolejnej fazie. Rywale nie mieli wielu argumentów, wrzucali piłkę w pole karne, a tam świetnie działali obrońcy, nie było słupków, poprzeczek, wielu strzałów. Przy bramce dla bielszczan sparowałem piłkę do boku, tam dobitka była już ze spalonego. Cieszę się, że udało się ją odbić, bo gdybym przepuścił, byłby gol. Dwa lata temu zdobyłem z Jagiellonią Puchar Polski, mam nadzieję, że teraz mi to będzie dane ze Śląskiem. W sobotę znowu gramy z Podbeskidziem, tym razem w lidze i wierzę, że dopiszemy sobie kolejne trzy punkty.

Piotr Ćwielong (Śląsk Wrocław): Początek meczu, pierwsze 20 minut niemal kompletnie zdominowaliśmy, mieliśmy tyle sytuacji, że co najmniej jednego gola powinniśmy strzelić. Podbeskidzie też może miało swoje sytuacje, ale to my zadaliśmy decydujący cios. Johan zachował się jak rasowy snajper, strzelił bardzo ważnego gola, który dał nam awans do ćwierćfinału.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław