Piłkarze Podbeskidzia komentują piątkowy mecz

Dariusz Pietrasiak: To był dobry mecz w wykonaniu zarówno Podbeskidzia, jak i Śląska. Żałujemy, że nie udało nam się dowieźć prowadzenia do końcowego gwizdka. Ale zapewne Śląsk również żałuje, bo przecież wrocławianie również prowadzili, na dodatek dwukrotnie. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Z przebiegu meczu wydaje mi się jednak, że remis to zasłużony wynik. Śląsk to dobry zespół, stwarzał sobie dużo okazji i wykorzystał aż trzy z nich, jednak nie powinniśmy do tego dopuścić i na pewno musimy popracować nad defensywą. Śląsk to dla mnie wyjątkowy klub, jest głęboko w moim sercu, bo spędziłem w nim wiele dobrych chwil, przede wszystkim zdobyłem mistrzostwo Polski. Takich rzeczy się nie zapomina.

Tomasz Górkiewicz: To był dobre widowisko. Kibice zobaczyli dużo akcji bramkowych i przede wszystkim aż sześć goli. W końcu coś się działo na naszym stadionie. Niestety, straciliśmy trzy bramki i mecz skończył się remisem. Na pewno tego żałujemy, bo jeszcze na kilka minut przed końcem prowadziliśmy. Szkoda, bo naprawdę niewiele zabrakło, aby trzy punkty zostały w Bielsku-Białej.

Błażej Telichowski: Przegrywaliśmy, ale udało nam się wyjść na prowadzenie, więc zdobycie trzech punktów dałoby nam kopa na następne spotkania. Myślę jednak, że nie można narzekać. Pokazaliśmy, że potrafimy grać ładnie dla oka. Szkoda tylko tych trzech straconych bramek. Być może za bardzo skoncentrowaliśmy się na Marco Paixao, bo zamiast niego dziś skarcił nas Dalibor Stevanović. Do tej pory nie traciliśmy wielu bramek, ale też ich nie strzelaliśmy. Na pewno w przyszłości nie będziemy narzekać, jeśli w meczach będziemy tracić po trzy gole, ale uda nam się strzelać jednego więcej.