Piłkarze Śląska bronią najlepiej od lat

W ostatnich trzech meczach Śląsk kolejno pokonał po 1:0 Lechię Gdańsk i Zagłębie Lubin oraz zremisował bezbramkowo z Piastem Gliwice.

Po raz ostatni tak dobra seria przydarzyła się WKS-owi jeszcze w sezonie mistrzowskim, a dokładnie w październiku 2011 roku. Wrocławianie, wówczas dowodzeni przez trenera Oresta Lenczyka, nie stracili bramki kolejno w pucharowym spotkaniu z Podbeskidziem, następnie w ligowej potyczce z tym samym rywalem oraz w pierwszym meczu na Stadionie Wrocław, w którym przeciwnikiem Śląska była Lechia Gdańsk. Wszystkie te pojedynki drużyna Oresta Lenczyka wygrała po 1:0.

Chcąc znaleźć równie dobrą serię uwzględniającą wyłącznie mecze ligowe, trzeba cofnąć się jeszcze bardziej, do sezonu wicemistrzowskiego. Dokładnie trzy lata temu - na przełomie kwietnia i maja 2011 roku - Śląsk nie stracił bramki w czterech kolejnych ligowych pojedynkach. Walczący o pierwszą od lat przepustkę do europejskich pucharów wrocławianie kolejno wygrali wtedy z Wisłą Kraków 2:0, pokonali Polonię Warszawa 1:0, zremisowali z Polonią Bytom 0:0 i ograli Zagłębie Lubin 1:0. Aż do wczoraj nie zbliżyli się do podobnego rezultatu.

- Nie do końca jesteśmy zadowoleni z remisu w Gliwicach, ale fakt, że w trzecim kolejnym spotkaniu nie straciliśmy bramki to dla nas dobry prognostyk na przyszłość - komentował po meczu z Piastem Adam Kokoszka. Defensor wrocławian był ostatnio wyróżniającą się postacią w formacji obronnej. Niestety, w dwóch najbliższych meczach nie wystąpi z powodu żółtych kartek. Jego miejsce zajmie z pewnością Mariusz Pawelec, który wraca do formy po operacji. Pawelec jesienią spisywał się na boisku wręcz wybornie. Miejmy nadzieję, że z nim w składzie Śląsk będzie kontynuował doskonałą passę meczów bez straconej bramki!