Wydarzenia

Piłkarze Śląska lepsi od Interu

2011-07-05 21:44:29
W przedostatnim sparingu podczas zgrupowania w Chorwacji piłkarze Śląska wygrali z piątą drużyną tamtejszej ekstraklasy Interem Zapresic 1:0 (0:0).
Trener Orest Lenczyk już tradycyjnie dokonał kilku roszad w składzie. Spotkanie na prawej stronie obrony rozpoczął Marek Gancarczyk, z kolei na prawą flankę w pomocy trafił Remigiusz Jezierski. Jednak już po 24 minutach trzeba było zmienić pierwotne założenia, gdyż Waldemar Sobota ucierpiał po ostrym wejściu jednego z rywali i musiał opuścić boisko. W jego miejsce na murawie pojawił się Marcin Staszewski, który poszedł do ataku, do środka pola przesunięty został Tomasz Szewczuk, Gancarczyk trafił na prawą pomoc, a Przemysław Szuszkiewicz na lewą stronę defensywy.

Uraz Soboty nie był zbyt poważny, pomocnik Śląska ma tylko zbity mięsień. Nie był to jednak przypadek - Chorwaci od początku grali niezwykle ostro, a szczególnie uwzięli się na Łukasza Madeja i Marka Gancarczyka. Wrocławianie potrafili jednak zachować nerwy na wodzy i na ostrą grę odpowiadali twardą, lecz zgodną z przepisami, postawą w obronie.

Właśnie gra w defensywie była kluczem do zwycięstwa Śląska. Mocno skoncentrowani na obronie piłkarze wicemistrza Polski przez całe spotkanie nie pozwolili Interowi na stworzenie ani jednej dogodnej okazji bramkowej! Stojący przy linii bocznej trener Orest Lenczyk co rusz podpowiadał swoim podopiecznym: "Grajcie piłką z tyłu. Niech biegają!". Trzeba przyznać, że gracze WKS-u bez zarzutu wypełniali te założenia.

Śląsk, w przeciwieństwie do Interu, wytworzył kilka ciekawych sytuacji na strzelenie gola. W 6 minucie Marek Gancarczyk uderzył z dystansu obok spojenia słupka z poprzeczką. Dwie minuty później Przemysław Szuszkiewicz uruchomił Łukasza Madeja, który świetnie dostrzegł Gancarczyka. Pomocnik Śląska dośrodkował z linii końcowej w kierunku Tomasza Szewczuka, jednak jeden z obrońców w ostatniej chwili zdjął napastnikowi WKS-u piłkę z głowy.

Doskonałą sytuację, już w drugiej połowie, miał Remigiusz Jezierski. Strzał doświadczonego napastnika wyłapał jednak golkiper Interu. Dziewięć minut później, już po pojawieniu się na boisku jedenastu nowych graczy Śląska, Piotr Ćwielong wychodził sam na sam z bramkarzem rywali, jednak ten ubiegł go wybiegając przed pole karne i głową wybijając piłkę na aut.

W 74 minucie golkiper Interu był już jednak bez szans. Cristian Diaz podał na prawą stronę do Piotra Celebana, obrońca popędził pod linię końcową i dośrodkował przed bramkę prosto na głowę Argentyńczyka, który zanotował drugie trafienie podczas letnich sparingów.

Kolejną grę kontrolną piłkarze Śląska rozegrają w czwartek.

Inter Zaprešić - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)
Bramka:
Diaz 74
Śląsk: Gikiewicz - Gancarczyk, Spahić, Peroński, Socha - Jezierski, Sztylka, Szuszkiewicz, Madej - Sobota (24 Staszewski) - Szewczuk. Od 60 min grali: Kelemen - Celeban, Pietrasiak, Wasiluk, Pawelec - Ćwielong, Elsner, Dudek, Cetnarski, Mila - Diaz.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław