Wydarzenia

Piłkarze Śląska odwiedzili Bierutów

2009-01-05 09:00:17
We wtorek piłkarze wrocławskiego Śląska odwiedzili Bierutów. Na spotkanie z Vladimirem Ćapem, Petrem Pokornym i Tadeuszem Sochą przybyło bardzo dużo młodzieży i kibiców. Co ciekawe aula w Zespole Szkół, w której doszło do spotkania, kiedyś była częścią synagogi! GALERIA Z WIZYTY Znaczna część oczekujących na możliwość rozmowy z futbolistami ubrana była w szaliki i koszulki Śląska Wrocław.
Nietypowo, na początku wizyty wiedzą na temat klubu popisał się jeden z młodych sympatyków, który wygłosił krótki wykład o historii WKS-u. Spotkanie toczyło się w niezwykle sympatycznej atmosferze, a w sali zawisły flagi , m.in. z wypisaną nazwą Bierutów. Burmistrz Władysław Bogusław Kobiałka opowiadał o tym jak miasto stawia na sport. Nieco ponad miesiąc temu uroczyście otwarto dwa boiska zrealizowane w ramach programu \"MOJE BOISKO - Orlik 2012”. Sam burmistrz jest aktywnym kibicem, a oprócz piłki nożnej lubi także oglądać mecze siatkówki. – Bardzo cieszę się, że nawiązaliśmy współpracę ze Śląskiem Wrocław. Teraz mieszkańcy nie tylko mogą uczestniczyć w meczach Ekstraklasy, ale także piłkarze przyjechali z wizytą do naszej miejscowości. Taka współpraca ma ogromną przyszłość, dzięki działaniom klubu, Śląsk staje się instytucją nie tylko całego Wrocławia, ale także Dolnego Śląska – stwierdził burmistrz. – Na pewno będzie to długofalowa współpraca. Jest bardzo duża szansa, że przy poparciu lokalnych władz, wiosną kibice będą mogli dojeżdżać na mecze przy Oporowskiej specjalnymi autokarami – informował Radek Bąk z działu marketingu Śląska. Natomiast kibice prześcigali się w zadawaniu pytań piłkarzom. – Jak wygląda dzień piłkarza? – interesował się jeden z fanów. – Wstajemy po 7 rano, bo w klubie musimy być około 9. Przed treningiem mamy różnego rodzaju zabiegi, a o 10 jesteśmy na boisku. Ćwiczymy około dwóch godzin, po czym wracamy do domów. Musimy jeść obiad około 13:30-14:00, a kolację nie później niż o 18 – opowiadał Tadeusz Socha. Vladimir Ćap wyjaśniał natomiast na czym polega magia motywacji trenera Ryszarda Tarasiewicza. – Szkoleniowiec często powtarza nam, że nie jesteśmy gorsi od piłkarzy grających w Legii, Wiśle, czy Lechu. Zaraża nas tym entuzjazmem i wolą zwycięstwa. Dla trenera bardzo ważny jest styl gry, kładzie na to duży nacisk. Jeśli długo utrzymujemy się przy piłce i realizujemy założenia taktyczne, a przegramy, to nie ma do nas pretensji. Stara nam się wytłumaczyć nasze błędy, ale nigdy nie krzyczy. Generalnie jest raczej spokojny, na pewno nie rzuca w szatni bidonami po porażkach – wyjaśniał Czech. Gdy piłkarze odpowiedzieli na wszystkie pytania, kibice otrzymali pamiątkowe plakaty drużyny, na których złożono autografy, futboliści pozowali także do wspólnych zdjęć z fanami. Już w czwartek delegacja Śląska Wrocław odwiedzi Kłodzko.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław