Piłkarze Śląska powoli kończą treningi w Turcji

Dlatego piątkowe zajęcia były jedną z ostatnich okazji do treningu w Antalyi. Sztab szkoleniowy wykorzystał ją w stu procentach, przygotowując dla swoich podopiecznych szereg gier taktycznych, poświęconych przede wszystkim umiejętności utrzymywania się przy piłce przy presji przeciwnika. Gier było bardzo dużo i w wielu wariantach - od rywalizacji jeden na jednego, po mecz na skróconym boisku, w którym gola można było zdobyć strzałem do jednej z sześciu małych bramek.

Zajęcia zostały zakończone treningiem strzeleckim. Jeden z zawodników na pełnym biegu dośrodkowywał piłkę przed bramkę, a tam wchodzący z głębi pola piłkarz musiał posłać ją do staki. Gracze co chwila zamieniali się miejscami, tak aby wszyscy wcielili się zarówno w rolę podających, jak i strzelców. Dodatkowo dośrodkowania wykonywane były z obydwu skrzydeł, dzięki czemu piłkarze mieli możliwość szlifowania podań i strzałów również słabszymi nogami.

W zajęciach nie wziął udziału Rafał Grodzicki. Obrońca Śląska w dalszym ciągu odczuwa ból w nodze po faulu jednego z rywali podczas ostatniego sparingu. Zamiast z resztą drużyny, ćwiczył indywidualnie pod okiem fizjoterapeuty Dawida Gołąbka.

- Jest już dużo lepiej, ale noga wciąż jeszcze mnie boli. Nie wiem, czy będę w stanie wystąpić w najbliższy sparingach - mówi Rafał Grodzicki.