Piłkarze Śląska trenują z reprezentacją Polski w Turcji
2012-12-12 16:13:30
Reprezentacja Polski od wtorku trenuje w Turcji, przygotowując się do piątkowego spotkania towarzyskiego z Macedonią. W gronie kadrowiczów znalazło się trzech piłkarzy Śląska Wrocław: Tomasz Jodłowiec, Przemysław Kaźmierczak i Waldemar Sobota.
Zbiórka reprezentantów miała miejsce w poniedziałkowy wieczór w Warszawie. Zawodnicy przenocowali w jednym ze stołecznych hoteli, a we wtorek rano odlecieli do Turcji.
- Wylądowaliśmy o 13 miejscowego czasu. Od razu pojechaliśmy do hotelu i trener dał nam wolne. Dopiero o 18:30 odbył się pierwszy trening - relacjonuje pomocnik Śląska Waldemar Sobota.
Także dzisiaj i w czwartek kadrowicze będą trenować tylko raz dziennie.
- Każdy z nas ma w nogach cały rok grania w piłkę, więc obciążenia nie mogą być zbyt duże, tym bardziej że w piątek czeka nas jeszcze mecz. Ale każdy chce się pokazać Waldemarowi Fornalikowi z jak najlepszej strony, więc na treningu nie ma żadnego odpuszczania - dodaje Sobota, który zadebiutował w reprezentacji dokładnie rok temu podczas podobnego zgrupowania dla ligowców, na które zabrał go poprzedni selekcjoner Franciszek Smuda. - To był dla mnie ważny moment w karierze. Nie tylko wtedy zadebiutowałem, ale również strzeliłem jedyną bramkę w spotkaniu z Bośnią. Jest co wspominać i choć z powodu tego zgrupowania będę miał krótszy urlop, to przyjechałem tutaj z wielką chęcią i dużymi nadziejami - zaznacza pomocnik mistrzów Polski.
Oprócz Waldemara Soboty na zgrupowaniu jest jeszcze dwóch innych zawodników Śląska - Przemysław Kaźmierczak i Tomasz Jodłowiec. Dla obu występy w narodowej kadrze to nie pierwszyzna. Tomasz Jodłowiec był nawet bliski wyjazdu na mistrzostwa Europy. Za Waldemara Fornalika powoływani jednak jeszcze nie byli, to również ich pierwszy kontakt z reprezentacją jako piłkarzy WKS-u.
- To jedni z najbardziej doświadczonych graczy na tym zgrupowaniu. Jestem przekonany, że w piątek pokażą się z dobrej strony, bo to naprawdę utalentowani piłkarze. Chodzą słuchy, że Tomek może nawet wystąpić z kapitańską opaską, gdyż ma najwięcej spotkań w kadrze z nas wszystkich. Nie wiem jednak ,czy to prawda. Ciężko mi powiedzieć, jakimi kryteriami będzie kierował się selekcjoner przy wybieraniu kapitana – analizuje Waldemar Sobota.
Wszyscy piłkarze wyjechali do Turcji z nadzieją, że spotkanie przeciwko Macedonii może zadecydować o ich przyszłości w reprezentacji.
- Waldemar Fornalik podczas odprawy powiedział, że bardzo serio traktuje nasz wyjazd do Turcji, mimo tego, że w mediach pojawiają się krytyczne uwagi na jego temat. Stwierdził również, że będzie chciał porozmawiać z każdym z nas indywidualnie. Jeszcze nie wiem, czy ktoś z naszej trójki wystąpi w piątek, o tym dowiemy się pewnie przed samym meczem. Mam jednak nadzieję, że Przemek i Tomek zagrają i dadzą trenerowi powody do kolejnych powołań. Sam również liczę na występ. Jeśli jednak tak się nie stanie, to będę nadal ciężko pracował, by ponownie znaleźć się w reprezentacji - kończy Waldemar Sobota.
Zgrupowanie reprezentacji Polski w Turcji potrwa do soboty. W piątek kadrowicze zagrają sparing z Macedonią. Mecz rozpocznie się o godz. 17:10. Transmisja w TVP1 i w Polsacie Sport.
- Wylądowaliśmy o 13 miejscowego czasu. Od razu pojechaliśmy do hotelu i trener dał nam wolne. Dopiero o 18:30 odbył się pierwszy trening - relacjonuje pomocnik Śląska Waldemar Sobota.
Także dzisiaj i w czwartek kadrowicze będą trenować tylko raz dziennie.
- Każdy z nas ma w nogach cały rok grania w piłkę, więc obciążenia nie mogą być zbyt duże, tym bardziej że w piątek czeka nas jeszcze mecz. Ale każdy chce się pokazać Waldemarowi Fornalikowi z jak najlepszej strony, więc na treningu nie ma żadnego odpuszczania - dodaje Sobota, który zadebiutował w reprezentacji dokładnie rok temu podczas podobnego zgrupowania dla ligowców, na które zabrał go poprzedni selekcjoner Franciszek Smuda. - To był dla mnie ważny moment w karierze. Nie tylko wtedy zadebiutowałem, ale również strzeliłem jedyną bramkę w spotkaniu z Bośnią. Jest co wspominać i choć z powodu tego zgrupowania będę miał krótszy urlop, to przyjechałem tutaj z wielką chęcią i dużymi nadziejami - zaznacza pomocnik mistrzów Polski.
Oprócz Waldemara Soboty na zgrupowaniu jest jeszcze dwóch innych zawodników Śląska - Przemysław Kaźmierczak i Tomasz Jodłowiec. Dla obu występy w narodowej kadrze to nie pierwszyzna. Tomasz Jodłowiec był nawet bliski wyjazdu na mistrzostwa Europy. Za Waldemara Fornalika powoływani jednak jeszcze nie byli, to również ich pierwszy kontakt z reprezentacją jako piłkarzy WKS-u.
- To jedni z najbardziej doświadczonych graczy na tym zgrupowaniu. Jestem przekonany, że w piątek pokażą się z dobrej strony, bo to naprawdę utalentowani piłkarze. Chodzą słuchy, że Tomek może nawet wystąpić z kapitańską opaską, gdyż ma najwięcej spotkań w kadrze z nas wszystkich. Nie wiem jednak ,czy to prawda. Ciężko mi powiedzieć, jakimi kryteriami będzie kierował się selekcjoner przy wybieraniu kapitana – analizuje Waldemar Sobota.
Wszyscy piłkarze wyjechali do Turcji z nadzieją, że spotkanie przeciwko Macedonii może zadecydować o ich przyszłości w reprezentacji.
- Waldemar Fornalik podczas odprawy powiedział, że bardzo serio traktuje nasz wyjazd do Turcji, mimo tego, że w mediach pojawiają się krytyczne uwagi na jego temat. Stwierdził również, że będzie chciał porozmawiać z każdym z nas indywidualnie. Jeszcze nie wiem, czy ktoś z naszej trójki wystąpi w piątek, o tym dowiemy się pewnie przed samym meczem. Mam jednak nadzieję, że Przemek i Tomek zagrają i dadzą trenerowi powody do kolejnych powołań. Sam również liczę na występ. Jeśli jednak tak się nie stanie, to będę nadal ciężko pracował, by ponownie znaleźć się w reprezentacji - kończy Waldemar Sobota.
Zgrupowanie reprezentacji Polski w Turcji potrwa do soboty. W piątek kadrowicze zagrają sparing z Macedonią. Mecz rozpocznie się o godz. 17:10. Transmisja w TVP1 i w Polsacie Sport.