![](http://www.slaskwroclaw.pl/foto/20090527_hospicjum.jpg)
Piłkarze Śląska wsparli Hospicjum dla Dzieci
2009-05-28 09:45:47
Wielkie serce pokazali Jarosław Fojut i Antoni Łukasiewicz. Piłkarze wrocławskiego Śląska wsparli finansowo Fundację "Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci", które prowadzi wyjazdową opiekę nad nieuleczalnie chorymi dziećmi z terenu całego Dolnego Śląska.
Do przekazania pieniędzy doszło we wtorek w siedzibie Fundacji przy ul. Bujwida we Wrocławiu. Antoniemu Łukasiewiczowi, w zastępstwie kontuzjowanego Jarosława Fojuta, towarzyszył Sebastian Mila. Obecność kapitana Śląska nie była przypadkowa - w końcu to on był twarzą kwietniowej akcji, w której namawialiśmy wrocławskich kibiców do przekazywania Fundacji jednego procenta swojego podatku. Jak się okazuje, niedawna współpraca już przynosi wymierne efekty.
- Na nasze konto już wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy złotych. Prawdziwa lawina wpłat powinna jednak nastąpić na przełomie lipca i sierpnia, kiedy Urzędy Skarbowe podliczą wszystkich podatników - powiedziała Magdalena Naleśniak, szefowa Fundacji, zaznaczając jednocześnie, że jej ośrodek funkcjonować może tylko i wyłącznie dzięki wpłatom osób prywatnych.
- Tym bardziej cieszymy się, że możemy pomóc. Ludzie o tego typu miejscach zaczynają myśleć dopiero wtedy, gdy przydarzy im się coś złego. Sam mam małe dziecko i bardzo leży mi na sercu los chorych maluszków - przyznał Antoni Łukasiewicz.
Piłkarze w podziękowaniu za pomoc dostali od pracowników Fundacji... zieloną kartkę.
- Mamy nadzieję, że będzie was chroniła na boisku przed kartkami innych kolorów - żartowała Magdalena Naleśniak.
Gracze Śląska zrewanżowali się za prezent nie tylko pieniędzmi, ale także wielką torbą pełną słodyczy.
- Przynajmniej w ten sposób możemy osłodzić dzieciakom życie - stwierdził Sebastian Mila.
Wszystkie osoby, które zainteresowane są działalnością Fundacji, zapraszamy na stronę
www.hospicjum.wroc.pl.
- Na nasze konto już wpłynęło kilkadziesiąt tysięcy złotych. Prawdziwa lawina wpłat powinna jednak nastąpić na przełomie lipca i sierpnia, kiedy Urzędy Skarbowe podliczą wszystkich podatników - powiedziała Magdalena Naleśniak, szefowa Fundacji, zaznaczając jednocześnie, że jej ośrodek funkcjonować może tylko i wyłącznie dzięki wpłatom osób prywatnych.
- Tym bardziej cieszymy się, że możemy pomóc. Ludzie o tego typu miejscach zaczynają myśleć dopiero wtedy, gdy przydarzy im się coś złego. Sam mam małe dziecko i bardzo leży mi na sercu los chorych maluszków - przyznał Antoni Łukasiewicz.
Piłkarze w podziękowaniu za pomoc dostali od pracowników Fundacji... zieloną kartkę.
- Mamy nadzieję, że będzie was chroniła na boisku przed kartkami innych kolorów - żartowała Magdalena Naleśniak.
Gracze Śląska zrewanżowali się za prezent nie tylko pieniędzmi, ale także wielką torbą pełną słodyczy.
- Przynajmniej w ten sposób możemy osłodzić dzieciakom życie - stwierdził Sebastian Mila.
Wszystkie osoby, które zainteresowane są działalnością Fundacji, zapraszamy na stronę
www.hospicjum.wroc.pl.