Wydarzenia

Piłkarze WKS-u spotkali się z kibicami w Kłodzku

2010-01-25 11:52:10
W niedzielne popołudnie ponad stu kibiców Śląska Wrocław przyszło na spotkanie z zespołem WKS-u, które odbyło się w sali widowiskowej w Kłodzkim Ośrodku Kultury.
Większość z przybyłych dumnie prezentowała barwy klubowe, w sali zawisły także flagi fan klubów z Kłodzka, Bystrzycy Kłodzkiej, Łagiewnik, Lądka Zdroju, a duża grupa fanów przyjechała na spotkanie także z Nowej Rudy.

Przybyciu piłkarzy towarzyszyła burza oklasków, a w rolę gospodarza wcielił się dyrektor ośrodka Andrzej Dąbrowski, który przywitał drużynę. Następnie głos przekazał Dariuszowi Sztylce, kapitanowi Śląska, który po kolei przedstawiał zawodników. Kibice, po każdym nazwisku niczym na stadionie przy ul. Oporowskiej, odpowiadali głośnym: „Śląsk!”

Po prezentacji mikrofony trafiły w ręce fanów, którzy zadawali zawodnikom pytania. Kibiców interesowało między innymi, czy Piotr Ćwielong przeszedł jako nowy zawodnik już chrzest w drużynie. – Chrzest był, ale nie mogę zdradzać jego szczegółów – odpowiedział piłkarz. Fani pytali także, czemu to właśnie w Zieleńcu przygotowują się wrocławscy piłkarze. Masażysta Jarosław Szandrocho wyjaśnił, że w tym miejscu panuje specyficzny mikroklimat, który bardzo sprzyja przygotowaniom zawodników do sezonu.

Gdy piłkarze zaspokoili ciekawość kibiców, przyszedł czas na konkurs żonglerki. Każdy z fan klubów oddelegował jednego przedstawiciela, który starał się jak najczęściej odbić futbolówkę. Zwycięzca z Bystrzycy Kłodzkiej w nagrodę otrzymał zgrzewkę „Green Powera”, oficjalnego napoju energetycznego Śląska Wrocław.

Po zakończeniu części oficjalnej kibice weszli na scenę, gdzie piłkarze rozdawali autografy i pozowali do wspólnych zdjęć. Sebastianowi Mili, który przedłużył kontrakt ze Śląskiem, fani podziękowali podrzucając go kilkukrotnie do góry.

Kolejnym miejscem, do którego zawitają piłkarze WKS-u będzie Nowa Ruda.

- Takie spotkania z lokalną społecznością są niezwykle ważne. Dzięki takim przedsięwzięciom Śląsk przyciąga uwagę tych, którzy dotychczas nie byli nim zainteresowani lub nie do końca mogli się do niego przekonać. Z drugiej strony, to wspaniała nagroda dla kibiców z fanklubów, którzy muszą pokonywać dużo kilometrów, by dotrzeć na mecze Śląska, nawet te rozgrywane w roli gospodarza we Wrocławiu. Dzięki takiej wizycie mogą z bliska zobaczyć swoich ulubieńców, a to buduje ich przywiązanie i poczucie tożsamości regionu z klubem - komentuje Przemysław Piwowarski, prezes stowarzyszenia „Wielki Śląsk”.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław