Wydarzenia

Piotr Celeban: Wisła w kryzysie? Nie powiedziałbym

2011-11-24 13:20:53
- Wisła nie jest w kryzysie, tylko jest nieskuteczna. To jednak jest tylko problem przejściowy - przestrzega przed piątkowym meczem z Białą Gwiazdą obrońca Śląska Piotr Celeban.
Zacznijmy może od tego, czy czujecie się już jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa Polski?
Tak naprawdę mamy za sobą zaledwie czternaście kolejek, a meczem z Wisłą dopiero zamkniemy pierwszą połowę sezonu. Przed nami jeszcze więc tyle samo spotkań i dlatego skupiamy się na kolejnym meczu, bo tematu mistrzostwa w szatni nie ma. Możemy w rundzie rewanżowej dużo zyskać, ale też dużo stracić. Zachowujemy pokorę i żyjemy każdym następnym spotkaniem.

Następny jest z Wisłą, która, w opinii wielu osób, przeżywa poważny kryzys.
Mieliśmy pierwszą analizę Wisły i kiedy oglądaliśmy ich mecz z Cracovią, to wcale nie było widać, aby przeżywali kryzys. Wisła nie jest w kryzysie, tylko jest nieskuteczna. Mają dobrych zawodników, stwarzają mnóstwo strzeleckich sytuacji, ale nie potrafią tego wykorzystać. To jednak jest tylko problem przejściowy. Mamy nadzieję, że w piątek nadal będą nieskuteczni i my będziemy potrafili to wykorzystać. Wisła to nadal groźny zespół. Nastąpiła tam zmiana trenera i nie wiadomo, w jakim składzie wyjdą na mecz z nami. Wiemy jednak, jak grają i będziemy chcieli od początku narzucić swój styl. Podchodzimy z szacunkiem do przeciwnika, ale z wiarą we własne możliwości.

Podczas analizy Wisły zwracałeś szczególną uwagę na Dudu Bitona? Bo chyba właśnie on będzie tym najbardziej wysuniętym zawodnikiem?
Tak naprawę Wisła atakuje całym zespołem i na każdego trzeba będzie zwrócić uwagę. Tam jest bardzo duża rotacja zawodników podczas meczu na boisku. Na przykład Biton często schodzi do środka i dopiero wtedy atakuje. Musimy mieć rozpracowanego każdego zawodnika.

Czyli nie szykujesz się na specjalne pojedynki z jednym graczem?
Tam każdy może zaatakować. Na lewej stronie jest Iliev, może wejść Małecki, później są jeszcze Kirm, Nunez… Tam naprawdę jest bardzo dużo zawodników, którzy potrafią grać do przodu, atakować i stwarzać sytuacje. Nie można koncentrować się tylko na jednym graczu. Będziemy musieli sobie z tym poradzić i będziemy musieli bardzo uważać.

Ponownie na stadionie pojawi się ponad 40 tysięcy kibiców. To może dodać skrzydeł…
Każdy mecz, na którym będzie komplet widzów, będzie dla nas pożytkiem. Mam nadzieję, że ten mecz będzie inny niż ten z Lechią Gdańsk i boisko pozwoli na lepszą grę. Chcemy zakończyć występy w tym roku u siebie zwycięstwem i tym samym zapewnić sobie tytuł mistrza jesieni, bo od pojedynku z Górnikiem Zabrze zaczynamy kolejną rundę.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław