Piotr Ćwielong: Oczekiwania wobec nas są spore
2012-02-25 14:34:12
- Po meczu z Ruchem pozostał nam pewien niedosyt. Chcielibyśmy pokonać Legię, bo nie jest tajemnicą, że wszyscy oczekują od nas wygranej - mówi przed spotkaniem z legionistami Piotr Ćwielong.
- W niedzielę spotykają się dwie drużyny, które chcą być mistrzem. Jednak na to miano zasłuży zespół zwyciężający ze wszystkimi, nie tylko z klubami z czołówki. To będzie ciekawy mecz, ale równie ważnie starcia jeszcze przed nami - z ekipami walczącymi o ekstraklasowy byt - stwierdza pomocnik WKS-u.
Legia przyjedzie do Wrocławia osłabiona brakiem Macieja Rybusa, Marcina Komorowskiego i Ariela Borysiuka, którzy odeszli w zimowym okienku transferowym. - Nie skupiamy się na tym - krótko odpowiada Ćwielong. - Będziemy dobrze przygotowani, a ja bardziej koncentruję się na sobie, bo czuję się dobrze i chciałbym pomóc kolegom, żebyśmy odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym roku - dodaje.
W pierwszej tegorocznej kolejce Śląsk zremisował z Ruchem Chorzów 1:1. - Niedosyt po tym meczu pozostaje. Nie myślimy jednak, że teraz pokażemy Legii naszą siłę, bo to klasowy zespół i niewykluczone, że to właśnie on pokaże nam swoją. Szanujemy i nie lekceważymy rywala - zapewnia zawodnik. - Będziemy robić wszystko, by zadowolić kibiców, by nikt nie odczuwał niedosytu po starciu z Legią. Mam nadzieję, że wygramy i tym samym odwdzięczymy się kibicom, którzy zawsze nas dopingują i wierzą w nas - kończy "Pepe".
Legia przyjedzie do Wrocławia osłabiona brakiem Macieja Rybusa, Marcina Komorowskiego i Ariela Borysiuka, którzy odeszli w zimowym okienku transferowym. - Nie skupiamy się na tym - krótko odpowiada Ćwielong. - Będziemy dobrze przygotowani, a ja bardziej koncentruję się na sobie, bo czuję się dobrze i chciałbym pomóc kolegom, żebyśmy odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym roku - dodaje.
W pierwszej tegorocznej kolejce Śląsk zremisował z Ruchem Chorzów 1:1. - Niedosyt po tym meczu pozostaje. Nie myślimy jednak, że teraz pokażemy Legii naszą siłę, bo to klasowy zespół i niewykluczone, że to właśnie on pokaże nam swoją. Szanujemy i nie lekceważymy rywala - zapewnia zawodnik. - Będziemy robić wszystko, by zadowolić kibiców, by nikt nie odczuwał niedosytu po starciu z Legią. Mam nadzieję, że wygramy i tym samym odwdzięczymy się kibicom, którzy zawsze nas dopingują i wierzą w nas - kończy "Pepe".