Wydarzenia

Podbeskidzie - Śląsk: O trzecie zwycięstwo (zapowiedź)

2012-04-13 19:16:48
Przed Śląskiem kolejny mecz z wymagającym rywalem. Tym razem wicemistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Początek spotkania w sobotę o godz. 13:30.
Podbeskidzie Bielsko-Biała to bardzo specyficzny zespół, który dobrze prezentuje się w starciach z najlepszymi drużynami w lidze, ale jednocześnie ciężko się mu gra z ekipami ze strefy spadkowej. Można zatem wnioskować, że Śląsk będzie miał w sobotę utrudnione zadanie, bowiem zajmuje miejsce w czubie tabeli.

Śląsk w ostatniej kolejce wygrał z GKS-em Bełchatów, choć zadowolonym można być raczej tylko z poszczególnych fragmentów gry wrocławian. - Mecz ten nie był najlepszy w naszym wykonaniu, ale udany pod względem zdobyczy punktowej - podsumował trener WKS-u Orest Lenczyk. Jego podopieczni zgarnęli trzy oczka i powrócili na drugie miejsce w tabeli. Niemniej do prowadzącej Legii wciąż tracą trzy punkty. Tymczasem Podbeskidzie notuje ostatnio znaczną zniżkę formy. Górale zasłynęli z ambicji i walki do ostatnich sekund, ale w dwóch minionych kolejkach przegrali z outsiderami - ŁKS-em Łódź (0:1) i Cracovią (1:3).

Stawką meczów Podbeskidzia powoli staje się przysłowiowa pietruszka. Bielszczanie zapewnili sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale wciąż walczą o jak najlepszą lokatę na koniec sezonu. Po 25. seriach spotkań zajmują dziewiąte miejsce, ale do siódmej pozycji tracą tylko dwa oczka. Z kolei Śląsk wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Polski. - Każdy kolejny mecz jest dla nas bowiem walką o miejsce, które da nam szansę ponownego pokazania się w Europie. To już nie czas, by patrzeć na innych - zaznacza Orest Lenczyk.

Do składu Śląska powracają rekonwalescenci - Łukasz Madej, Przemysław Kaźmierczak i Mariusz Pawelec, którzy nie zagrali przeciwko GKS-owi Bełchatów, ale będą już brani pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni mecz. Żaden z piłkarzy WKS-u nie będzie pauzował za kartki, ale kilku z nich ma na swoim koncie po trzy żółte kartoniki, zatem każde kolejne napomnienie będzie oznaczało mecz przerwy. Z kolei w ekipie Podbeskidzia przymusowe wolne dostał jedynie Ondrej Sourek, który zobaczył w ostatnim pojedynku w Krakowie czerwoną kartkę.

W tym sezonie oba zespoły spotkały się już dwukrotnie. Zarówno w T-Mobile Ekstraklasie, jak i w Pucharze Polski lepszy okazywał się Śląsk (dwa zwycięstwa 1:0). W Bielsku-Białej wygraną wrocławianom dał Johan Voskamp, natomiast w starciu na Oporowskiej WKS zwyciężył po trafieniu Piotra Celebana. Czy i tym razem zawodnicy ci wpiszą się na listę strzelców?

- Podbeskidzie w tym sezonie udowodniło choćby w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa, że nie pęka przed teoretycznie silniejszymi zespołami. W sobotę zagrają z wicemistrzem kraju, zatem ich ambicją będzie z pewnością pokazanie się z jak najlepszej strony - przestrzega szkoleniowiec Śląska. Czy wrocławianie odniosą drugie z rzędu zwycięstwo? Czy może to bielszczanie podniosą się po dwóch porażkach? Przekonamy się w sobotę, kilkanaście minut po godzinie 15 - wtedy powinien zabrzmieć ostatni gwizdek sędziego głównego Pawła Gila.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław