Podsumowanie 18. kolejki T-ME: Gramy do końca!
2013-03-12 11:09:52
Ruch Chorzów i Zagłębie Lubin to zespoły, które walczyły w swoich meczach do ostatnich sekund. Obie drużyny zdobyły bramki na wagę punktów w 18. kolejce w doliczonym czasie gry.
Zagłębie grało w pierwszym meczu tej serii spotkań z Jagiellonią Białystok. Miedziowi wyszli na prowadzenie po golu Michala Papadopulosa, natomiast białostoczanie wyrównali za sprawą Daniego Quintany. Już w doliczonym czasie gry podopieczni Tomasza Hajty nie przypilnowali w polu karnym Borisa Godala, a obrońca Zagłębia rzutem na taśmę dał swojemu zespołowi trzy punkty. Pełną pulę wreszcie zgarnęła także Legia Warszawa. Lider ekstraklasy nie zagrał wielkiego meczu, ale pokonał Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1, dzięki czemu umocnił się na prowadzeniu w tabeli.
GKS Bełchatów nie przestaje zaskakiwać swoją regularnością. Podopieczni trenera Kamila Kieresia w trzecim wiosennym meczu odnotowali bezbramkowy remis. Tym razem bełchatowianie podzielili się punktami z Widzewem Łódź. Remis padł także w starciu Ruchu Chorzów ze Śląskiem Wrocław, a pierwsze wiosenne zwycięstwo odnotowała Wisła Kraków. Biała Gwiazda wygrała na wyjeździe z wyżej notowaną Polonią Warszawa, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Michał Chrapek. Dzięki tej wygranej krakowianie nieco podciągnęli się w tabeli i obecnie zajmują dziewiątą lokatę.
Coraz gorzej radzi sobie natomiast Pogoń Szczecin, która w niedzielę uległa Piastowi Gliwice 0:2. Dwie bramki dla gliwiczan strzelił Tomas Docekal z zimną krwią wykorzystując bierność szczecińskich obrońców. Portowcy mogli pokusić się o choćby jedno trafienie, ale Edi Andradina fatalnie przestrzelił rzut karny. W równie efektowny sposób jedenastkę zmarnował Prejuce Nakoulma z Górnika Zabrze. Napastnik pojawił się na murawie w końcówce starcia z Lechem Poznań i mógł zapewnić swojemu zespołowi cenny remis, ale skiksował i posłał piłkę obok słupka. Wcześniej Kolejorz objął prowadzenie po trafieniu Huberta Wołąkiewicza, także z rzutu karnego. W meczu tym nie popisali się jednak sędziowie, bowiem obie jedenastki zostały podyktowane niesłusznie.
W ostatnim meczu kolejki nie brakowało ciekawych akcji, pięknych bramek i dramaturgii. Lechia Gdańsk pokonała Koronę Kielce 3:2 i w końcu odniosła zwycięstwo przed własną publicznością. Tymczasem złocisto-krwiści musieli uznać wyższość rywala pierwszy raz w tym roku, ale warto dodać, że nawiązali wyrównaną walkę mimo tego, że od 15. minuty grali w osłabieniu (czerwoną kartkę otrzymał Kamil Kuzera).
18. kolejka T-Mobile Ekstraklasy:
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:1)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:2 (0:0)
GKS Bełchatów - Widzew Łódź 0:0
Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)
Polonia Warszawa - Wisła Kraków 1:2 (1:1)
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:1 (0:0)
Lechia Gdańsk - Korona Kielce 3:2 (1:0)
GKS Bełchatów nie przestaje zaskakiwać swoją regularnością. Podopieczni trenera Kamila Kieresia w trzecim wiosennym meczu odnotowali bezbramkowy remis. Tym razem bełchatowianie podzielili się punktami z Widzewem Łódź. Remis padł także w starciu Ruchu Chorzów ze Śląskiem Wrocław, a pierwsze wiosenne zwycięstwo odnotowała Wisła Kraków. Biała Gwiazda wygrała na wyjeździe z wyżej notowaną Polonią Warszawa, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Michał Chrapek. Dzięki tej wygranej krakowianie nieco podciągnęli się w tabeli i obecnie zajmują dziewiątą lokatę.
Coraz gorzej radzi sobie natomiast Pogoń Szczecin, która w niedzielę uległa Piastowi Gliwice 0:2. Dwie bramki dla gliwiczan strzelił Tomas Docekal z zimną krwią wykorzystując bierność szczecińskich obrońców. Portowcy mogli pokusić się o choćby jedno trafienie, ale Edi Andradina fatalnie przestrzelił rzut karny. W równie efektowny sposób jedenastkę zmarnował Prejuce Nakoulma z Górnika Zabrze. Napastnik pojawił się na murawie w końcówce starcia z Lechem Poznań i mógł zapewnić swojemu zespołowi cenny remis, ale skiksował i posłał piłkę obok słupka. Wcześniej Kolejorz objął prowadzenie po trafieniu Huberta Wołąkiewicza, także z rzutu karnego. W meczu tym nie popisali się jednak sędziowie, bowiem obie jedenastki zostały podyktowane niesłusznie.
W ostatnim meczu kolejki nie brakowało ciekawych akcji, pięknych bramek i dramaturgii. Lechia Gdańsk pokonała Koronę Kielce 3:2 i w końcu odniosła zwycięstwo przed własną publicznością. Tymczasem złocisto-krwiści musieli uznać wyższość rywala pierwszy raz w tym roku, ale warto dodać, że nawiązali wyrównaną walkę mimo tego, że od 15. minuty grali w osłabieniu (czerwoną kartkę otrzymał Kamil Kuzera).
18. kolejka T-Mobile Ekstraklasy:
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:1)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:2 (0:0)
GKS Bełchatów - Widzew Łódź 0:0
Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)
Polonia Warszawa - Wisła Kraków 1:2 (1:1)
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:1 (0:0)
Lechia Gdańsk - Korona Kielce 3:2 (1:0)