Podsumowanie 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
2013-12-01 21:28:20
Za nami kolejna seria gier. W 18. kolejce T-Mobile Ekstraklasy nie obyło się bez niespodzianek, a takimi z pewnością można nazwać zwycięstwa Podbeskidzia z Legią oraz Piasta z Górnikiem.
Spotkania w ramach 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy nietypowo rozpoczęły się w czwartek pojedynkiem Jagiellonii Białystok i Lechii Gdańsk. Mecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem gości. Lechiści wygrali 1:0, a bramkę na wagę zwycięstwa w 79 minucie strzelił Piotr Wiśniewski, który wykorzystał niepewną interwencję białostockiej obrony.
W piątek rozegrane zostały dwa spotkania. Pogoń Szczecin zmierzyła się z bydgoskim Zawiszą, natomiast Wisła Kraków podejmowała Śląsk Wrocław. Z pierwszego meczu żadna z ekip nie może być jednak zadowolona. Szczecinianie podzielili się punktami z bydgoszczanami, choć w 22 minucie pierwsi objęli prowadzenie. Szansę na odniesienie zwycięstwa miały jednak obie drużyny, ale ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 1:1. W drugim piątkowym spotkaniu kibice doczekali się rozstrzygnięcia. Krakowska Wisła w meczu przyjaźni nie była dość gościnna i gładko 3:0 pokonała Śląsk Wrocław. Choć początek spotkania był wyrównany, to z każdą kolejną minutą do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Franciszka Smudy. Biała Gwiazda wygrała po bramkach Łukasza Garguły, Rafała Boguskiego oraz Pawła Brożka, ustanawiając nowy klubowy rekord ośmiu zwycięstw z rzędu na własnym stadionie.
Również w sobotę piłkarscy kibice nie mogli narzekać na brak emocji. W pierwszym spotkaniu Korona Kielce rzutem na taśmę zwyciężyła w pojedynku z Widzewem, choć to goście z Łodzi po celnym strzale Bartłomieja Kasprzaka pierwsi objęli prowadzenie. Jednak po raz kolejny w tym sezonie piłkarze Rafała Pawlaka strzelając pierwsi bramkę, do domu wrócili z niczym. Bohaterem spotkania został Jacek Kiełb, który najpierw w 65 minucie popisał się celnym strzałem głową, a następnie, już w doliczonym czasie gry, zapewnił kieleckiej drużynie zwycięstwo. Niemałą sensacją zakończył się drugi sobotni pojedynek. Piast Gliwice niespodziewanie pokonał na własnym boisku Górnika Zabrze i o dziwo, nie było to przypadkowe zwycięstwo. W derby Górnego Śląska pierwsza bramka padła już w pierwszej minucie, a strzelcem tak szybkiego gola był niezawodny Ruben Jurado. Choć zabrzanie stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do wyrównania, to jednak kolejną bramkę zdobyli gospodarze, a dokładnie Kamil Wilczek, który celnym strzałem w 55 minucie ustalił wynik meczu. Trzeci pojedynek również można rozpatrywać przez pryzmat niespodzianki. Rozpędzony Lech Poznań miał bez trudu pokonać lubińskie Zagłębie, jednak Miedziowi postawili piłkarzom z Wielkopolski bardzo trudne warunki. Podopieczni Oresta Lenczyka od samego początku sobotniego spotkania prezentowali się bardzo dobrze i byli blisko odniesienia niespodziewanego zwycięstwa z piłkarzami Mariusza Rumaka, jednak w 83 minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego Mateusz Możdżeń doprowadził do remisu. Choć Zagłębie zasłużyło na zwycięstwo, to ostatecznie zawodnicy z Dolnego Śląska musieli podzielić się punktami z poznańskim Lechem.
18. kolejka T-Mobile Ekstraklasy zakończyła się dwoma niedzielnymi spotkaniami. Na początek w Chorzowie Ruch mierzył się z Cracovią. W meczu najbardziej wyróżnił się Milos Kosanović, który co prawda strzelił w tym meczu trzy bramki, jednak do hattricka zabrakło mu jednego trafienia. Serbowi raz zdarzyło się umieścić futbolówkę w swojej bramce, a pech chciał, że właśnie ten gol przesądził o porażce Cracovii z Ruchem. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 3:2 dla chorzowian, którzy z kolejki na kolejkę pną się coraz wyżej w ligowej tabeli i zajmują już wysokie szóste miejsce. Ostatni pojedynek w ramach 18. serii gier zakończył się wprost sensacyjnie. Skazane na pożarcie Podbeskidzie Bielsko-Biała zwyciężyło 1:0 z liderami polskiej Ekstraklasy Legią Warszawa. Co ciekawe, zwycięstwo zapewnił Góralom wypożyczony do Podbeskidzia właśnie ze stołecznej drużyny Aleksander Jagiełło, który celnym strzałem w 88 minucie zaskoczył golkipera Legii. Po tej kolejce bielszczanie mają dodatkowy powód do radości, bowiem po wielu tygodniach spędzonych na ostatniej pozycji awansowali na czernastą lokatę i uciekli ze strefy spadkowej.
Wyniki 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:
czwartek, 28 listopada
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 0:1
piątek, 29 listopada
Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz 1:1
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 3:0
sobota, 30 listopada
Korona Kielce - Widzew Łódź 2:1
Piast Gliwice - Górnik Zabrze 2:0
Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:1
niedziela, 1 grudnia
Ruch Chorzów - Cracovia 3:2
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:0
W piątek rozegrane zostały dwa spotkania. Pogoń Szczecin zmierzyła się z bydgoskim Zawiszą, natomiast Wisła Kraków podejmowała Śląsk Wrocław. Z pierwszego meczu żadna z ekip nie może być jednak zadowolona. Szczecinianie podzielili się punktami z bydgoszczanami, choć w 22 minucie pierwsi objęli prowadzenie. Szansę na odniesienie zwycięstwa miały jednak obie drużyny, ale ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 1:1. W drugim piątkowym spotkaniu kibice doczekali się rozstrzygnięcia. Krakowska Wisła w meczu przyjaźni nie była dość gościnna i gładko 3:0 pokonała Śląsk Wrocław. Choć początek spotkania był wyrównany, to z każdą kolejną minutą do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Franciszka Smudy. Biała Gwiazda wygrała po bramkach Łukasza Garguły, Rafała Boguskiego oraz Pawła Brożka, ustanawiając nowy klubowy rekord ośmiu zwycięstw z rzędu na własnym stadionie.
Również w sobotę piłkarscy kibice nie mogli narzekać na brak emocji. W pierwszym spotkaniu Korona Kielce rzutem na taśmę zwyciężyła w pojedynku z Widzewem, choć to goście z Łodzi po celnym strzale Bartłomieja Kasprzaka pierwsi objęli prowadzenie. Jednak po raz kolejny w tym sezonie piłkarze Rafała Pawlaka strzelając pierwsi bramkę, do domu wrócili z niczym. Bohaterem spotkania został Jacek Kiełb, który najpierw w 65 minucie popisał się celnym strzałem głową, a następnie, już w doliczonym czasie gry, zapewnił kieleckiej drużynie zwycięstwo. Niemałą sensacją zakończył się drugi sobotni pojedynek. Piast Gliwice niespodziewanie pokonał na własnym boisku Górnika Zabrze i o dziwo, nie było to przypadkowe zwycięstwo. W derby Górnego Śląska pierwsza bramka padła już w pierwszej minucie, a strzelcem tak szybkiego gola był niezawodny Ruben Jurado. Choć zabrzanie stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do wyrównania, to jednak kolejną bramkę zdobyli gospodarze, a dokładnie Kamil Wilczek, który celnym strzałem w 55 minucie ustalił wynik meczu. Trzeci pojedynek również można rozpatrywać przez pryzmat niespodzianki. Rozpędzony Lech Poznań miał bez trudu pokonać lubińskie Zagłębie, jednak Miedziowi postawili piłkarzom z Wielkopolski bardzo trudne warunki. Podopieczni Oresta Lenczyka od samego początku sobotniego spotkania prezentowali się bardzo dobrze i byli blisko odniesienia niespodziewanego zwycięstwa z piłkarzami Mariusza Rumaka, jednak w 83 minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego Mateusz Możdżeń doprowadził do remisu. Choć Zagłębie zasłużyło na zwycięstwo, to ostatecznie zawodnicy z Dolnego Śląska musieli podzielić się punktami z poznańskim Lechem.
18. kolejka T-Mobile Ekstraklasy zakończyła się dwoma niedzielnymi spotkaniami. Na początek w Chorzowie Ruch mierzył się z Cracovią. W meczu najbardziej wyróżnił się Milos Kosanović, który co prawda strzelił w tym meczu trzy bramki, jednak do hattricka zabrakło mu jednego trafienia. Serbowi raz zdarzyło się umieścić futbolówkę w swojej bramce, a pech chciał, że właśnie ten gol przesądził o porażce Cracovii z Ruchem. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 3:2 dla chorzowian, którzy z kolejki na kolejkę pną się coraz wyżej w ligowej tabeli i zajmują już wysokie szóste miejsce. Ostatni pojedynek w ramach 18. serii gier zakończył się wprost sensacyjnie. Skazane na pożarcie Podbeskidzie Bielsko-Biała zwyciężyło 1:0 z liderami polskiej Ekstraklasy Legią Warszawa. Co ciekawe, zwycięstwo zapewnił Góralom wypożyczony do Podbeskidzia właśnie ze stołecznej drużyny Aleksander Jagiełło, który celnym strzałem w 88 minucie zaskoczył golkipera Legii. Po tej kolejce bielszczanie mają dodatkowy powód do radości, bowiem po wielu tygodniach spędzonych na ostatniej pozycji awansowali na czernastą lokatę i uciekli ze strefy spadkowej.
Wyniki 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:
czwartek, 28 listopada
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 0:1
piątek, 29 listopada
Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz 1:1
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 3:0
sobota, 30 listopada
Korona Kielce - Widzew Łódź 2:1
Piast Gliwice - Górnik Zabrze 2:0
Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:1
niedziela, 1 grudnia
Ruch Chorzów - Cracovia 3:2
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:0