Wydarzenia

Podsumowanie 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

2013-12-05 22:47:39
Za nami 19. seria gier w T-Mobile Ekstraklasie. W tej kolejce najciekawiej było w Białymstoku, gdzie miejscowa Jagiellonia sensacyjnie i wysoko pokonała krakowską Wisłę.
Już pierwsze spotkanie w ramach 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy okazało się wielką sensacją. Wisła Kraków, która w 18. serii gier gładko 3:0 pokonała Śląsk Wrocław, tym razem wybrała się na podbój Białegostoku. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich wróciła na tarczy. Podopieczni Franciszka Smudy sensacyjnie ulegli aż 2:5 miejscowej Jagiellonii, której szczęście dopisywało praktycznie przy każdej możliwej okazji. Tak wysoka przegrana Białej Gwiazdy dziwi tym bardziej, gdyż we wcześniejszych spotkaniach krakowianie łącznie stracili zaledwie 11 bramek. W drugim poniedziałkowym meczu Śląsk Wrocław golem w 89 minucie uratował punkt w pojedynku z Pogonią Szczecin. Oczko dla podopiecznych Stanislava Levego w samej końcówce spotkania celnym strzałem z rzutu wolnego zapewnił Przemysław Kaźmierczak.

We wtorek odbyły się trzy spotkania, a co ważne, bramek nie zabrakło. Do pogromu doszło w Bydgoszczy, gdzie miejscowy Zawisza rozbił 6:0 Piasta Gliwice. Warto wspomnieć, że czterema trafieniami w tym pojedynku popisał się ofensywny pomocnik gospodarzy Michał Masłowski. Młody zawodnik Zawiszy swoje bramki strzelał kolejno w 12, 21, 47 i 59 minucie, a do tych trafień po golu dołożyli jeszcze Igor Lewczuk i Piotr Petasz. W innym wtorkowym spotkaniu również nie zabrakło emocji. W Zabrzu mierzyły się ze sobą Górnik oraz Widzew i powoli tradycją w tym sezonie staje się fakt, że gdy łodzianie pierwsi strzelają gola, to ostatecznie kończą spotkanie bez jakichkolwiek punktów. Tak też było i tym razem, bowiem choć to Krystian Nowak w 21 minucie wyprowadził Widzew na prowadzenie, to ostatecznie trzy punkty zostały na Górnym Śląsku. Zabrzanie wygrali 3:2, a zwycięską bramkę zdobyli w 86 minucie. W ostatnim meczu tego wieczora co prawda bramek nie padło zbyt wiele, ale spotkanie zakończyło się niemałą sensacją. Rozpędzony Lech, który miał przywieźć łatwe trzy punkty z Kielc, ostatecznie wrócił z niczym. Piłkarze Korony, którzy od 8 minuty grali z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Marcina Kamińskiego, swoją szansę na zwycięstwo wykorzystali dopiero w 88 minucie. Bramkę na wagę trzech punktów dla gospodarzy zdobył Daniel Gołębiewski.

W środę odbyły się dwa spotkania. Na początek będąca ostatnio w dołku Cracovia podejmowała Lechię, a następnie mistrz Polski Legia Warszawa mierzyła się z chorzowskim Ruchem. W obu przypadkach komplet punktów zainkasowali gospodarze, strzelając swoim przeciwnikom po dwie bramki. W przypadku spotkania w stolicy golkiper miejscowych nie został pokonany, natomiast w Krakowie goście z Gdańska zdołali raz trafić do siatki Krzysztofa Pilarza. Co ciekawe, w meczu Cracovii dwie swoje kolejne bramki zdobył Milos Kosanović, który w dwóch ostatnich pojedynkach aż pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, z tym że raz zanotował trafienie samobójcze.

Na koniec 19. kolejki T-Mobile Ekstraklasy lubińskie Zagłębie podejmowało Podbeskidzie Bielsko-Biała. Gospodarze od samego początku prezentowali się lepiej od przeciwników z Górnego Śląska i zasłużenie wygrali 3:2. W zespole Oresta Lenczyka w końcu odblokował się Arkadiusz Piech, który w czwartkowym spotkaniu zanotował dwa trafienia.

19.kolejka T-Mobile Ekstraklasy:

2 grudnia, poniedziałek
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 5:2
Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 1:1

3 grudnia, wtorek
Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice 6:0
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3:2
Korona Kielce - Lech Poznań 1:0

3 grudnia, środa
Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0

4 grudnia, czwartek
Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław