Wydarzenia

Podsumowanie 2. kolejki T-ME: Twierdza Kielce zdobyta

2013-07-30 12:02:47
Korona Kielce poniosła pierwszą w tym roku porażkę na swoim stadionie. Kielecką twierdzę zdobyła Wisła Kraków, która wygrała po bramce z rzutu karnego w 90. minucie spotkania.
Druga odsłona nowego sezonu rozpoczęła się w Chorzowie, gdzie Ruch podejmował Lechię. Fani zgromadzeni na stadionie przy ulicy Cichej mogli być zachwyceni pięknymi golami i... właściwie tylko tym. Oba zespoły nie zaprezentowały się najlepiej i remis 1:1 wydaje się sprawiedliwym wynikiem. W drugim piątkowym spotkaniu Widzew Łódź wygrał 2:1 z Zawiszą Bydgoszcz. Dla beniaminka to już druga porażka w obecnych rozgrywkach, więc jeśli bydgoszczanie myślą o czymś więcej niż tylko walka o ligowy byt, muszą zacząć punktować. Tym bardziej, że Widzew był przeciwnikiem w zasięgu Zawiszy.

Legia Warszawa kolejny raz pokazała siłę. Podopieczni Jana Urbana tym razem nie dali szans Pogoni Szczecin i pewni wygrali na wyjeździe 3:0. W dwóch spotkaniach legioniści strzelili osiem goli i są bezsprzecznym liderem ekstraklasy. Wcześniej Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze. Piłkarze Adama Nawałki prowadzili już 2:0, ale w końcówce Górale wzięli się do roboty, jednak starczyło im czasu jedynie na strzelenie jednego gola.

Niesamowity przebieg miały niedzielne spotkania. Najpierw Zagłębie Lubin przegrało w Gliwicach z Piastem 1:2, choć przez większość spotkania prowadziło i nic nie wskazywało na kolejną porażkę Miedziowych. Trzy minuty wystarczyły Piastowi, by odrobić straty wyjść na prowadzenie. Najpierw na listę strzelców wpisał się Kamil Wilczek, a chwilę później uczynił to Ruben Jurado i trzy punkty zostały w Gliwicach. Z kolei Jagiellonia Białystok prowadziła we Wrocławiu ze Śląskiem już 3:0, ale w niespełna dziesięć minut straciła dwa gole i do końca musiała drżeć o wynik. W końcówce kapitalną interwencją popisał się Jakub Słowik i Jaga wywiozła z Wrocławia pełną pulę. Komplet punktów chcieli zgarnąć również gracze Lecha Poznań, którzy mierzyli się z Cracovią. Kolejorz był zespołem lepszym, prowadził po golu Vojo Ubiparipa, ale kuriozalna bramka Saidiego Ntibazonkizy dała krakowianom wyrównanie. Zawodnik dośrodkował z okolic narożnika pola karnego, a futbolówka minęła wszystkich obrońców i wtoczyła się do bramki obok Krzysztofa Kotorowskiego, który - nie wiedzieć czemu - w ogóle nie interweniował.

Ostatnim meczem kolejki było starcie Korony Kielce z Wisłą Kraków. Biała Gwiazda pierwsza straciła bramkę - w 33. minucie na listę strzelców wpisał się Paweł Golański, ale już 120 sekund później był remis, a do siatki trafił Łukasz Garguła. Pomocnik Wisły strzelił kolejnego gola po przerwie, a Korona odpowiedziała w 80. minucie za sprawą Pawła Sobolewskiego. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, a Korona nie przegra kolejnego spotkania przed własną publicznością, kontratak gości przyniósł im rzut karny, którego na bramkę zamienił Michał Chrapek.

2. kolejka T-Mobile Ekstraklasy:
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 1:1 (1:1)
Widzew Łódź - Zawisza Bydgoszcz 2:1 (1:1)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze 1:2 (0:2)
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:3 (0:1)
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 2:3 (0:2)
Lech Poznań - Cracovia 1:1 (0:0)
Korona Kielce - Wisła Kraków 2:3 (1:1)
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław