Wydarzenia

Podsumowanie 28. kolejki T-ME: Znamy mistrza!

2013-05-28 11:10:46
Mało kto spodziewał się, że Legia Warszawa zdobędzie mistrzostwo Polski w takich okolicznościach. Legioniści w piątek tylko zremisowali z Widzewem Łódź, ale dzień później Lech Poznań przegrał przed własną publicznością z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:2 i właśnie ten wynik dał podopiecznym Jana Urbana upragniony tytuł mistrzowski.
Ligowe granie rozpoczęło się w czwartek w Gliwicach, gdzie Piast podejmował Koronę Kielce. Beniaminek wciąż walczy o europejskie puchary i brązowy medal mistrzostw Polski, ale znacznie skomplikował sobie sytuację, bowiem tylko zremisował z walecznymi kielczanami. Z kolei podopieczni Leszka Ojrzyńskiego kontynuują swoją niechlubną serię - w tym sezonie nie wygrali jeszcze meczu na wyjeździe. Na potknięciu Piasta skorzystał Śląsk Wrocław, który nie dał większych szans Jagiellonii Białystok i pewnie wygrał 3:0. Dla ustępujących mistrzów Polski była to pierwsza wygrana na wyjeździe w ekstraklasie w tym roku, natomiast białostoczanie przegrali piąte spotkanie z rzędu (piąty raz bez strzelenia bramki).

Gdy Marek Saganowski nie wykorzystał dogodnej sytuacji na strzelenie zwycięskiej bramki dla Legii i mecz z Widzewem zakończył się remisem, wszyscy spodziewali się, że walka o tytuł mistrzowski nabierze jeszcze rumieńców. Jednak o wszystkim zadecydowali piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała, a konkretnie Fabian Pawela. Zawodnik strzelił Kolejarzowi dwa gole i zapewnił swojemu zespołowi cenne zwycięstwo, natomiast poznaniaków pozbawił marzeń o mistrzostwie Polski.

Co ciekawe, sensacyjne zwycięstwo Górali w Poznaniu nie poprawiło ich sytuacji w tabeli. Wszystko dlatego, że GKS Bełchatów, Ruch Chorzów, Widzew Łódź i Pogoń Szczecin także wywalczyły w tej kolejce punkty. Bełchatowianie długo prowadzili w Gdańsku z Lechią, ale w samej końcówce gola na wagę remisu strzelił niezawodny w ostatnich meczach Grzegorz Rasiak. Chorzowianie również podzielili się punktami, remisując 1:1 z Wisłą w Krakowie. Spotkanie to ułożyło się fantastycznie dla Niebieskich, bowiem po kilkudziesięciu sekundach gry sędzia podyktował dla nich rzut karny, którego na gola zamienił Filip Starzyński. Jednak niespełna kwadrans później Osman Chavez wyrównał i ustalił wynik meczu. Z kolei Pogoń Szczecin niespodziewanie pokonała walczącego o puchary Górnika Zabrze, a jedynego gola strzelił Emil Noll do spółki z Michałem Bembenem.

Na dwie kolejki przed końcem nie są jeszcze pewne dwie rzeczy - kto spadnie z ligi oraz kto zajmie ostatnie miejsce na podium rozgrywek i wywalczy tym samym awans do europejskich pucharów. Podbeskidzie zamyka ligową tabelę, a do bezpiecznego miejsca traci cztery punkty, dlatego jest jednym z "faworytów" do spadku. Nie najlepiej wygląda także sytuacja GKS-u Bełchatów, który wyprzedza górali zaledwie o oczko. Trudno wyrokować, kto ma większe szanse, bo ekstraklasa udowodniła już nie raz, że jest po prostu nieprzewidywalna. Pewne natomiast jest to, że emocje będą trwały właściwie do ostatniej kolejki.

28. kolejka T-Mobile Ekstraklasy:
Piast Gliwice - Korona Kielce 1:1 (1:1)
Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:1 (1:1)
Widzew Łódź - Legia Warszawa 1:1 (1:0)
Lechia Gdańsk - GKS Bełchatów 1:1 (0:1)
Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:2)
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 0:3 (0:0)
Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa 0:0
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław