Wydarzenia

Pomeczowe wypowiedzi

2009-11-29 22:37:10
Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi Marcina Budzińskiego oraz Łukasza Madeja po meczu Arka - Śląsk.
Marcin Budziński (Arka): Straciliśmy dwa punkty. Stworzyliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, ale szwankowała u nas skuteczność. Powinniśmy spokojnie zdobyć trzy punkty. Śląsk grał na tyle, na ile im pozwoliliśmy. Graliśmy agresywnie, staraliśmy się grać szybko piłką. Otworzyliśmy się i kilka razy nas skontrowali, ale mimo tego byliśmy lepsi. Zabrakło nam na pewno szczęścia.

Zagrałeś z Arką dobry mecz. Brakowało tylko, abyś zdobył gola. Jak oceniasz to spotkanie?
Łukasz Madej (Śląsk): Szkoda, że ten strzał z lewej nogi nie wpadł, bo widziałem już go w bramce. Cieszę się, że mam asystę. Z Odrą też miałem. Szkoda, że jakaś kontra czy dogranie końcowe nie wyszło, ale punkt na wyjeździe nie jest zły, chociaż mogło być znacznie lepiej.

Arka też miała kilka bardzo dobrych okazji.
Zawsze, jak gra się na wyjeździe, to chowa się za podwójną gardą. To przeciwnik stara się narzucić swój styl gry. Arka stworzyła sobie kilka sytuacji, ale przy odrobinie szczęścia mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Uważam, że wynik jest sprawiedliwy.

Cracovia ostatnio prezentuje się świetnie. Będziecie chcieli w Sosnowcu na pewno wygrać.
Tak. Widać w Cracovii rękę Oresta Lenczyka. Starają się grać coraz więcej piłką i nie wybijać jej na oślep. Trener Lenczyk pracuje dużo z nimi nad szybkością. Będą bazowali na swojej dynamice i czeka nas ciężka przeprawa.

Golińskiego i Matusiaka trzeba będzie krótko pilnować?
Znam ich bardzo dobrze. Wychowaliśmy się w jednej drużynie. Jak mówiłem, widać w ich grze rękę Lenczyka. Grają teraz dynamicznie, piłką, i będą z nią pchali się do przodu. Są wtedy niebezpieczni. Przypominają GKS Bełchatów za czasów Lenczyka. Można się spodziewać po nich bardzo dobrej gry. Będą grać w piłkę, a nie ją kopać.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław