Pomeczowe wypowiedzi
2008-10-30 16:55:45
Prezentujemy wypowiedź Marcina Wachowicza, który był bliski zdobycia bramki dla Arki w niedzielnym meczu ze Śląskiem oraz zapis rozmowy z Wojciechem Kaczmarkiem, golkiperem Śląska i Dariuszem Sztylka, kapitanem WKS-u.
M.Wachowicz: Ciężko mi na gorąco stwierdzić, co zadecydowało o naszej porażce. Pierwsza bramka podcięła nam nieco skrzydła, ale do tej pory, gdy pierwsi traciliśmy gola, podnosiliśmy się i udawało nam się co najmniej wyrównać. Brakowało też trochę szczęścia i ostatniego podania, bo kilka sytuacji sobie stworzyliśmy. Miałem swoją okazję przy wyniku 1:0, gdybym to wykorzystał na pewno mecz ułożyłby się inaczej. Piłka przy przyjęciu mi nieco odskoczyła, Kaczmarek dobrze wyszedł z bramki i nie miałem już szans na skuteczny strzał. Sam w ataku nie gram i koledzy też muszą nieco bardziej się postarać. Ten mecz już historia, nie będzie mi się ta sytuacja śniła po nocach, teraz koncentrujemy się przed następnym spotkaniem.
- Dziś chyba można powiedzieć, że zagrałeś jak z nut. Czy to najlepszy mecz w karierze? W. Kaczmarek- Nie. Myślę, że taki mecz jeszcze przede mną. Dziś zagrała cała drużyna bardzo dobrze. - Ciężko się grało z Arką, rzeczywiście jest to taki mocny zespół? - Dobrze się ustawialiśmy, wiedzieliśmy jak zagrać piłką - zarówno z przodu jak i w obronie. Mieliśmy to rozpisane przed meczem tak więc plan wykonany. - Miałeś dużo roboty? - Myślę, że ze dwie sytuacje miałem takie ciężkie, ale cały zespół zagrał dobrze więc Arka nie miała jakiś takich 100% sytuacji wiele. Zresztą od tego jest bramkarz żeby bronił. - Wybroniłeś jedną sytuację sam na sam. - No prawie. Wyczekałem a Wachowiczowi piłka akurat odskoczyła, wyszedłem do niej i ją przeciąłem. - To był najtrudniejszy moment w tym meczu? - Myślę, że tak.
![](http://www.slaskwroclaw.pl/sklad/wkaczmarek.jpg/)
![](http://www.slaskwroclaw.pl/sklad/sztylka.jpg/> <strong> - Kilka słów komentarza od kapitana zespołu. </strong> - Ci co byli na meczu z całą pewnością nie mogą tego żałować. Pokazaliśmy dziś, że jesteśmy dobrą drużyną i nasza siła tkwi właśnie w zespole. Gramy agresywną piłkę i jesteśmy tutaj w stanie pokonać każdy zespół, nie tylko w drugiej lidze. Życzyłbym sobie następnych takich meczów. <strong> - Jakie nastawienie w takim razie przed wyjazdem do Turku? </strong> - Ten mecz z Arką nie będzie miał już zbyt dużego znaczenia. Za tydzień gramy z Turem i już od jutra zaczynamy myśleć właśnie o tym meczu i przez cały tydzień się do niego przygotowywać. <strong> - Doskonale zaprezentował się dziś Sebastian Dudek. Myślisz, że forma tego zawodnika wróciła na odpowiedni poziom. Jeszcze niedawno można było sądzić, że ciężko będzie przebić się do wyjściowego składu? </strong> - Sebastian już na jesieni pokazał, że jest bardzo dobrym piłkarzem i na pewno dobrze jest mieć go w drużynie. To jest z pożytkiem dla zespołu więc wszyscy się z tego cieszymy. <strong> - W takim razie ilu bramek życzyć wam w Turku? </strong> - Jednej zwycięskiej (śmiech).)