Wydarzenia

Poniedziałkowy przegląd prasy

2014-07-07 10:00:54
Zapraszamy na pierwszy w tygodniu przegląd prasy, w którym dominują informacje na temat urazu Marco Paixao oraz wczorajszego sparingu z Miedzią Legnica.
Przegląd Sportowy - Paixao w Portugalii

Portugalscy lekarze zdiagnozują kontuzję Marco Paixo. Grozi mu ośmiotygodniowa przerwa w treningach. Najlepszy strzelec Śląska Wrocław Marco Paixao opuścił zgrupowanie w Żaganiu i poleciał do rodzinnej Portugalii. Tam ma poddać się konsultacji u lekarzy współpracujących z reprezentacją tego kraju. Paixao w piątek doznał złamania kości strzałkowej na treningu. Przynajmniej takie są przypuszczenia na obecną chwilę. Co mu jest dokładnie - do dzisiaj na sto procent nie wiadomo. Świadkowie mówią, że zderzenie wcale nie wyglądało groźnie. Piłkarz już po zajściu napisał na Facebooku po angielsku: Skręciłem staw skokowy. Nic specjalnego. - Do czasu zakończenia konsultacji i wskazania sposobu leczenia nie ma nawet co spekulować, ile może potrwać jego absencja. Ale nawet złamanie kości strzałkowej oznaczałoby, że Marco będzie do naszej dyspozycji jeszcze w rundzie jesiennej. To nie jest aż tak ciężki uraz. Emil Zatopek, mając złamaną tę kość, nawet biegał - komentuje asystent trenera Tadeusza Pawłowskiego Paweł Barylski.

Sport - Kanonada!

Mariusz Pawełek, nowy golkiper Śląska, dołączył już do kolegów, ale w sparingu wieńczącym żagański okres przygotowawczy jeszcze nie zagrał. Nie było też oczywiście Marco Paixao, który leczyć się będzie w Lizbonie. A w I połowie w zasadzie... w ogóle nie było żadnego z wrocławian na boisku. Przynajmniej mentalnie. - Rozumiem zmęczenie chłopaków, ale w tej odsłonie brakowało mi konsekwencji w ich poczynaniach - oceniał Tadeusz Pawłowski. Potem było już lepiej. - Po przerwie chłopcy nadrabiali ambicją, a wyciągnięcie z 0:3 na 4:4 jest godne zauważenia - dodawał opiekun Śląska. W Żaganiu jego podopieczni zostaną do czwartku.

Słowo Sportowe - Strzelanina w Żaganiu!

W sparingu z Miedzią nie zagrali jeszcze nowy piłkarz Śląska Mariusz Pawełek oraz trenujący od przedwczoraj z zespołem były pomocnik Zagłębia Lubin i Cracovii Krzysztof Danielewicz. Okazję do debiutu w ostatnich minutach meczu dostał za to uzdolniony junior Maciej Pałaszewski. - Na początku było ciężko, ale ogólnie w porządku. Mam jakieś powody do zadowolenia, jednak mogło być lepiej. Grałem raczej na luzie. Jeśli ma się z tyłu takich defensywnych pomocników, to można tak grać. Trochę mnie tam pchało do przodu, aż trener mnie cofał. Ogólnie grałem jako "dziesiątka". Trener sugerował, żeby szukać prostopadłych zagrań. Kilka takich zaliczyłem, często tak grałem w juniorach - powiedział młodziutki piłkarz.

Fakt - Zimna woda zdrowia doda

Trenując w takich warunkach, piłkarze Śląska sukces mają gwarantowany? Drużynie trenera Tadeusza Pawłowskiego w Żaganiu niczego nie brakuje. Trzeba przyznać, że warunki do treningów są tam świetne. Oprócz dwóch boisk piłkarskich mają do dyspozycji siłownię i basen. - Mamy też spokój, co jest niezwykle ważne - mówi Tadeusz Pawłowski. Jeszcze w sobotę do dyspozycji zespołu oddano specjalny basenik, w którym zawodnicy mogą po zajęciach regenerować mięśnie. Każdy z nich, chwilę po treningu, na kilkadziesiąt sekund zanurza nogi w wozie o temperaturze 8 stopni Celsjusza. Taki zabieg pozwala piłkarzom unikać zakwasów i dobrze wpływa na stawy.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław