Porażka Śląska ME

Pierwszą składną akcje Wrocławianom udało się przeprowadzić w 7 minucie spotkania, ale strzał z 25 metrów Krzysztofa Kaczmarka był niecelny. W odpowiedzi niezłą wrzutką w pole karne popisał się Mariusz Magiera, lecz piłkę pewnie złapał Jacek Banaszyński. Kilka minut później mogło być już 1:0, po ładnej akcji Marka Gancarczyka. Pomocnik Śląska przechwycił piłkę w środku pola i po rajdzie wbiegł w pole karne, jego strzał jednak został zablokowany przez obrońcę. W 18 minucie spotkania zawodnicy Górnika stworzyli sobie bardzo dobrą okazję. Strzał Dawida Gajewskiego pewnie obronił doświadczony golkiper Wrocławian. Kilka minut później piłkarze z Zabrza mieli kolejną szansę bramkową. Po dośrodkowaniu z lewej strony Magiery piłkę głową uderzył Marcin Wodecki, ale bramkarz Śląska intuicyjnie przerzucił futbolówkę obok bramki. W 27 minucie kolejny rajd przeprowadził Gancarczyk. Szybki pomocnik Śląska przebiegł z piłką całe boisku i jego strzał z roku pola karnego z trudem wybił na rzut rożny bramkarz gości. Chwile później znów Górnik mógł objąć prowadzenie, jednak piłka po uderzeniu z przewrotki Michała Skorupskiego przeleciała minimalnie nad poprzeczką. W 33 minucie młodym zawodnikom gości udało się przeprowadzić kolejna składną akcję i tym razem Gajewski strzałem w długi róg pokonał Banaszyńskiego. Po zdobytej bramce przez piłkarzy Górnika, obydwie drużyny nie potrafiły już sobie stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej w pierwszej połowie. Druga połowa stała na dużo niższym poziomie niż pierwsza. Zawodnikom gości zależało na utrzymaniu rezultatu, natomiast Śląsk zagrał bardzo chaotycznie i nie potrafił sforsować obrony rywali. Jedną z niewielu okazji strzeleckich w zespole Ślaska miał wprowadzony w przerwie Kamil Biliński. Jego uderzenie w długi róg w 53 minucie spotkania z trudem obronił Łukasz Skorupski. Szanse na wyrównanie miał także Kaczmarek, ale w ostatniej chwili obrońcy gości wybili mu piłkę spod nóg. Chwile później Łukasz Tymiński był blisko zdobycia gola. Piłka po jego strzale z dystansu odbiła się od obrońców i poleciała minimalnie obok bramki gości. To mogło się zemścić w 86 minucie, gdy po błędzie obrońców Śląska piłkę przejął Wodecki, ale bramkarz WKS-u był na posterunku. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Górnika. Piłkarze z Górnego Śląska stworzyli sobie więcej okazji, a także zagrali bardzo mądrze w środku pola neutralizując ataki Wrocławian. Zawodnicy Śląska ME będą mieli teraz dwa tygodnie przerwy i następny mecz rozegrają przed własną publicznością przeciwko Jagiellonii Białystok ME. Planowany na przyszły weekend mecz z Cracovią ME zastał przełożony na późniejszy termin. Śląsk Wrocław ME Górnik Zabrze ME 0:1 (0:1) Gajewski 33 Skład: Śląsk ME: Banaszyński Bąk, Suppan, Kaśnikowski, Bodnar (72` Frey) Szydziak(46` Trojanowski) , Kaczmarek, Tymiński, Gancarczyk (46` Małecki) Baranowski (46` Biliński) , Łudziński Górnik ME: Ł. Skorupski - Gancarczyk, Krzysztoporski, Szymura, Magiera (46` Pavlenda, 85` Krotofil) - Gajewski, Bajić (46` Grajek), Markovsky (46` Furczyk), Maciejewski (46`Kiżys) - M. Skorupski (46` Kołodziej), Wodecki Żółte kartki: Łudziński Magiera, Kiżys