Wydarzenia

Porażka w Zabrzu

2023-04-23 19:25:00
W meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław przegrywa z Górnikiem Zabrze 0:2.
W kadrze meczowej zabrakło dwóch bardzo istotnych zawodników Śląska – Erika Exposito i Patricka Olsena. Hiszpan walczy z urazem, a Duńczyk jest chory. Trener Jacek Magiera zdecydował, że w ich miejsce pojawią się Patryk Szwedzik oraz Adrian Bukowski. W tej sytuacji swój debiut w roli kapitana zaliczył Petr Schwarz.
 
Nie musieliśmy długo czekać na pierwsze poważne zagrożenie. W trzeciej minucie do dośrodkowania wyszedł Damian Rasak. Jego uderzenie jednak powędrowało obok bramki i Rafał Leszczyński mógł odetchnąć z ulgą. Śląsk szybko odpowiedział. Nahuel uruchomił prostopadłym podaniem Łukasza Bejgera, który miał sporo miejsca na lewej stronie. Młodzieżowiec uderzył prosto w Daniela Bielice, ale bramkarz niepewnie interweniował i niewiele brakło, by John Yeboah otworzył wynik spotkania. To była niezła próba „Wojskowych”, z tego powinna być bramka. 
 
Niewykorzystane okazje się mszczą. Petr Schwarz popełnił błąd w rozegraniu i do futbolówki dopadł Piotr Krawczyk, który precyzyjnie uderzył w lewy dolny róg bramki. Po dwunastu minutach Górnik prowadził 1:0. 
 
W późniejszej fazie meczu tempo nieco opadło. Śląsk często utrzymywał się przy piłce i szukał szans na wyrównanie, lecz ataki i podania były nieco za wolne. Dopiero w 28. minucie Patryk Szwedzik oddał uderzenie na bramkę Górnika, niestety zbyt lekkie. 
 
Mimo niekorzystnego rezultatu dobrze prezentował się Łukasz Bejger. 21-letni obrońca zaliczył kilka solidnych podań otwierających i miał naprawdę dobrą okazję strzelecką, ale Bielica obronił uderzenie z ostrego kąta. 
 
Jeszcze przed przerwą Kanji Okunuki znalazł się w stuprocentowej sytuacji, minął Leszczyńskiego i zapakował piłkę do sieci. Zabrzanie przeprowadzili zabójczy kontratak, a defensywa Śląska nie zdążyła odbudować formacji. Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 0:2. 
 
Już na początku drugiej części „Wojskowi” mieli naprawdę świetną okazję na zdobycie bramki kontaktowej. Z groźną kontrą wychodził Yeboah, który zagrał do Szwedzika. Ten mógł strzelać, ale wolał jeszcze odegrać futbolówkę, co było błędem, gdyż defensywa Górnika rozczytała to bez większych problemów. 
 
Gospodarze również mieli swoje okazje. Lukas Podolski w 56. minucie stanął w pojedynku jeden na jeden z Leszczyńskim. Nasz bramkarz popisał się ofiarną interwencją i sparował piłkę na korner. 
 
Później Śląsk miał swoje szanse. Yeboah co raz próbował przełamać obronę, ale za każdym razem natrafiał na jakąś przeszkodę w postaci obrońcy. Zabrzanie byli dobrze zorganizowani i nie pozwalali sobie na żadne duże błędy w destrukcji. Ostatecznie mecz zakończył się porażką wrocławian 0:2.
 
Kolejny mecz „Wojskowych” już w następną niedzielę. Wtedy o godzinie 12:30 na Tarczyński Arena zagramy z Radomiakiem Radom. BILETY KUPISZ TUTAJ
 
 
Górnik – Śląsk 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0:
12' P. Krawczyk
2:0: 44' K. Okunuki
 
Górnik: Bielica - Sekulić, Jensen, Bergstrom, Janza, Okunuki (74' Cholewiak), Rasak, Pacheco, Yokota (90' Mvondo), Podolski, Krawczyk (87' Olkowski)
Śląsk: Leszczyński - Bejger, Poprawa, Gretarsson, Konczkowski, Jastrzembski (70' Samiec-Talar), Schwarz, Bukowski (70' Rzuchowski), Nahuel, Yeboah, Szwedzik (60' Łyszczarz)
 
Sędzia: Szymon Marciniak
Żółte kartki: Schwarz, Jastrzembski, Poprawa. Nahuel oraz Pacheco, Podolski
 
Autor: Marek Wadas, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław