Wydarzenia

Przemysław Kaźmierczak trenuje z kadrą w Irlandii

2013-02-05 16:47:25
Reprezentacja Polski z Przemysławem Kaźmierczakiem przebywa na zgrupowaniu w Dublinie, gdzie jutro zmierzy się w meczu towarzyskim z Irlandią.
Pomocnik Śląska wystąpił w sobotnim pojedynku biało-czerwonych przeciwko Rumunii w hiszpańskiej Maladze. Po nim dowiedział się, że zostaje w kadrze także na spotkanie z Irlandią.

- Podobno tuż po meczu z Rumunią w mediach pojawiła się informacja, że nie znalazłem się w grupie wyjeżdżającej do Dublina. Do mnie taka informacja nigdy nie dotarła. Zaraz po końcowym gwizdku selekcjoner Waldemar Fornalik przyszedł do szatni i przekazał listę powołanych, na której było moje nazwisko - opowiada „Kaz”.

W poniedziałek reprezentacja przeniosła się do Irlandii, gdzie dołączyli do niej kadrowicze z lig zagranicznych.

- Atmosfera jest bardzo dobra. Trudno, żeby było inaczej, skoro zaczęliśmy rok zasłużonym zwycięstwem nad Rumunią. Cieszę się, że selekcjoner ponownie na mnie postawił. W grudniu wróciłem do kadry po długiej nieobecności i najwyraźniej przypadłem trenerowi do gustu, skoro powołał mnie kolejny raz. To dowód na to, że zawsze warto dawać z siebie wszystko. Ciężką pracą naprawdę można wiele osiągnąć - mówi Przemysław Kaźmierczak.

Pomocnik Śląska nie obawia się, że z powodu długiego zgrupowania reprezentacji nie będzie odpowiednio przygotowany do nowej rundy.

- Kadra to ogromne wyróżnienie. Poza tym też dużo trenujemy, w sobotę rozegrałem pełne 90 minut. Po przyjeździe na zgrupowanie Śląska będzie jeszcze jeden sparing, w którym mam nadzieję wystąpić - twierdzi piłkarz.

Jednocześnie Przemysław Kaźmierczak przyznaje, że powoli zaczyna już tęsknić za kolegami z zespołu.

- Wszyscy koncentrujemy się na spotkaniu z Irlandią, ale trochę mi już brakuje tej fantastycznej atmosfery, jaką stworzyliśmy w Śląsku. Codziennie śledzę klubową stronę, oglądam filmy i relacje z treningów oraz sparingów. Jestem na bieżąco i cieszę się, że z Cypru płyną same pozytywne informacje. To dobry prognostyk przed ligą - zapewnia.

Pomocnik Śląska do zespołu dołączy w czwartek, dzień po spotkaniu z Irlandią.

- Niestety, tak jak Tomka Jodłowca i Waldka Sobotę czeka mnie długa podróż. Do Larnaki będę leciał z dwoma przesiadkami, w Londynie i Atenach. Mam tylko nadzieję, że nie przytrafi mi się to samo, co Waldkowi i mój bagaż doleci na miejsce bez przeszkód. Nauczony jednak jego doświadczeniem zamierzam zabrać buty do podręcznej torby - śmieje się Przemysław Kaźmierczak.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław