Wydarzenia

Rafał Gikiewicz: Niech inni się boją Śląska

2012-02-17 12:31:29
Przed meczem Śląska z Ruchem Chorzów jednym z nasuwających się pytań jest to, który z golkiperów stanie między słupkami wrocławskiej bramki. - Niezależnie od tego, czy trener postawi na mnie, czy na Mariana Kelemena, będzie to dobry wybór - zapewnia Rafał Gikiewicz. Zachęcamy do lektury wywiadu z bramkarzem WKS-u.
Jak ocenisz swoje przygotowanie do rundy wiosennej?
Na pewno dobrze, dawno nie czułem się tak przygotowany. Cieszę się, że trener Orest Lenczyk dał mi trochę więcej szans niż w poprzednim roku, gdy byłem świeżo po podpisaniu kontraktu, bo wtedy nie zagrałem nawet dwóch pełnych meczów. Teraz jest bardziej ograny, a dzięki temu mam więcej pewności siebie i lepiej rozumiem się z kolegami. Oceniam ostatnie 1,5 miesiąca pozytywnie, bo robiłem wszystko, by być lepszym piłkarzem i teraz czekam na owoce tej pracy.

A czy jesteście należycie przygotowani jako drużyna?
Zawsze można pięknie mówić, a i tak zweryfikuje to boisko. Uważam, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy zrobić, a klub zapewnił nam dobre warunki do pracy. Jeśli wygramy z Ruchem i Legią, to wszyscy przyznają, że jesteśmy dobrze przygotowani. Jeśli jednak pójdzie coś nie tak, to wtedy pewnie będą głosy, że okres przygotowawczy nie został należycie przepracowany. Mówić można dużo. Każdy z nas wykonał dużo pracy. Teraz jesteśmy lepszym zespołem i tej chwili to nie my powinniśmy bać się innych, ale cała reszta ligi powinna bać się Śląska.

Kto Twoim zdaniem jest numerem 1 w bramce?
Podjąłem rękawice, a walka była równa. Uważam, że jej nie przegrałem. Trener zadecyduje przed meczem, ale ja zapewniam: jestem gotowy na bronienie w najbliższym spotkaniu. Jeśli szkoleniowiec mnie nie wystawi, to trudno, będę trzymał kciuki za Mariana. Moim zdaniem Śląsk ma dwóch naprawdę dobrych bramkarzy. Na kogo by trener Lenczyk nie postawił, to będzie to dobry wybór.

Jak ocenisz nowe twarze w zespole, Patrika Mraza i Dalibora Stevanovicia?
Dalibor może być perełką w ekstraklasie. To świetny piłkarz i na boisku pokazuje swoją klasę, będzie ogromnym wzmocnieniem drużyny Śląska i całej ligi. Uważam, że ściąganie piłkarzy z zagranicy, którzy nie są lepsi od Polaków, nie ma sensu. Jeśli już do zespołu dołącza obcokrajowiec to musi być dobry, a Dalibor właśnie taki jest. Natomiast Patrik również pokazał, że jest świetnym piłkarzem, takim ofensywnym obrońcą, bo lubi podłączyć się pod akcje w ataku i zagrać dokładną piłkę do napastników. On też będzie sporym wzmocnieniem.

Cztery punkty przewagi nad drugą Legią to dużo czy mało?
Myślę, że mało. Musimy podchodzić do tego tak, że jest na styku. Runda dla nas zaczyna się od zera, bo 4 punkty można odrobić w dwa mecze i już możemy nie być liderem. Wtedy to my będziemy musieli nadrabiać, a nie powiększać przewagę. Do każdego meczu musimy więc podchodzić tak, jakbyśmy gonili i absolutnie nie będziemy spoczywać na laurach.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław