Wydarzenia

Rafał Gikiewicz: Taka okazja może się nie powtórzyć

2013-05-01 13:11:50
- To więcej niż tylko kolejny mecz. Nie każdy zawodnik ma możliwość zagrać w finale krajowego pucharu - mówi przed czwartkowym spotkaniem z Legią Warszawa bramkarz WKS-u Rafał Gikiewicz.
Jutro pierwszy mecz finału Pucharu Polski - wielkie wydarzenie dla klubu, dla kibiców i dla was samych. Ale dla Ciebie to nie pierwszyzna, ponieważ niedawno miałeś okazję wznieść Puchar Polski.
W 2010 roku w barwach Jagiellonii Białystok graliśmy finał z Pogonią i wygraliśmy wtedy 1:0. W tamtej edycji broniłem w ośmiu z dziewięciu spotkań, obroniłem trzy rzuty karne w różnych meczach, więc jakoś też się przyczyniłem do wywalczenia tego trofeum. To był ogromny sukces, bo Białystok też czekał ponad 20 lat na finał i na zwycięstwo. W Bydgoszczy, gdzie graliśmy, może nie było tak licznej publiczności, jak jutro we Wrocławiu, ale praktycznie cały Białystok żył tym pojedynkiem. To więcej niż tylko mecz. Odegranie hymnu, możliwość wzniesienia pucharu, wygrawerowania nazwy drużyny na pucharze i trzymania go w rękach to wielka rzecz. Nie każdy zawodnik ma taką możliwość. Trener powtarza nam, że taka okazja może się już nie powtórzyć.

Masz jakieś szczególne wspomnienia z tamtego meczu?
Moja żona była wtedy w ciąży, więc teraz mój syn weszcie będzie mógł na żywo zobaczyć mecz o taką stawkę (śmiech). Tak jak już mówiłem - odegranie hymnu, wzniesienie pucharu to te najlepsze rzeczy. Niejeden z zawodników nie wytrzymał presji i długo wchodził w mecz, kto nie grał w finale pewnie nie wi,e o czym mówię. Teraz w 180 minut możemy wywalczyć drogę do Europy. W pierwszym meczu najlepiej będzie nie stracić gola, wtedy w rewanżu będzie łatwiej.

Z jakimi nastrojami przystępujecie do tego meczu? Macie w głowach jeszcze porażkę w derbach 0:4?
Na pewno przegrywać 0:4 nie jest przyjemnie, rozmawialiśmy bezpośrednio po meczu z trenerem o tym. Statystyki nie były najgorsze, ale z posiadana piłki jeszcze nie wynikają bramki. Zagłębie grało z kontry i wykorzystało wszystkie swoje sytuacje. Szkoda przegranych drugich derbów, szkoda kibiców. Teraz przed nami mecz sezonu, wszystko wskazuje na to, że przy komplecie publiczności. Wierzę, że zaprezentujemy się godnie, bo z Legią potrafimy grać. To jednak dwumecz i trzeba mądrze do niego podejść.

Można też powiedzieć, że macie patent na Legię, bo nie licząc przegranej w zeszłym roku, niemal ciągle z nią wygrywacie.
Chyba każdemu lepiej się gra czy na Łazienkowskiej czy to z Legią u siebie. Takie mecze wszystkich dodatkowo mobilizują. Oczywiście na każde inne spotkanie też nie brakuje mobilizacji. Nasz masażysta Jarosław Szandrocho mówi, że większość tytułów Śląsk zdobył na wyjeździe (m.in. mistrzostwo Polski w Krakowie, Puchar Ligi w Wodzisławiu Śląskim czy Superpuchar w Warszawie), dlatego dobrze się składa, że rewanż gramy na Legii.

Jak myślisz, czy jutro zostanie zachowany ten podział, że Ty bronisz w meczach pucharowych, a Marian Kelemen w lidze?
Mam cichą nadzieję na występ w czwartek, bo każdy z chłopaków chciałby zagrać w finale. Na treningach daję z siebie wszystko i chcę pokazać, że warto na mnie postawić. Broniłem w tym sezonie już w Polkowicach, w pierwszym meczu z Flotą i w dwóch starciach z Wisłą, dlatego teraz chciałbym zagrać z Legią. Jestem gotowy do gry, bo niezależnie czy gram czy nie, zawsze jestem przygotowany. Decyzję podejmuje jednak trener, który ma tu największą władzę, więc ja muszę uszanować jego zdanie.

Po zdobyciu mistrzostwa wytatuowałeś sobie medal na ręce, czy zatem po wywalczeniu Pucharu Polski też będziesz miał nowy tatuaż?
Czemu nie, tym bardziej że nie wytatuowałem nic po pierwszym wywalczonym Pucharze Polski. Miejsce już mam przygotowane, więc teraz wypada tylko wygrać (śmiech). Żonie to nie przeszkadza, rodzicom też nie. Jedni palą, inni noszą kolczyki, a ja robię tatuaże. Ale mówiąc poważnie, bo przecież nie o tatuaże tutaj chodzi - mam nadzieję, że faktycznie uda się pokonać Legię i po wzniesieniu Pucharu w Bydgoszczy, teraz będę mógł zrobić to w Warszawie. Wierzę, że nas na to stać!
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław