Wydarzenia

Rafał Grodzicki: Straciliśmy dzisiaj dwa punkty

2014-03-23 21:29:20
- Górnik zdołał wykorzystać jedną z niewielu okazji i doprowadził do wyrównania. Tak naprawdę, straciliśmy dzisiaj dwa punkty - powiedział obrońca Śląska Rafał Grodzicki po zremisowanym 1:1 meczu z Górnikiem Zabrze w 27. kolejce T-Mobile Ekstraklasy.
Jak oceniasz konfrontację z Górnikiem Zabrze?
Wydaje mi się, że w pierwszej połowie zaprezentowaliśmy bardzo dobry futbol. Jedyny minusem jest fakt, że strzeliliśmy tylko jedną bramkę, choć całkowicie zdominowaliśmy zespół Zabrza. W takiej sytuacji trzeba dobić rywala, a to nam się nie udało. W drugiej połowie nasza gra była rwana, nie mieliśmy już tak dużej przewagi. Górnik zdołał wykorzystać tak naprawdę jedną z niewielu okazji i doprowadził do remisu.

Górnik w meczach ze Śląskiem ma ogromne szczęście. Wystarczy przypomnieć sobie poprzedni pojedynek, w którym WKS prowadził 2:1, ale w doliczonym czasie zabrzanie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
To prawda, choć dzisiaj straciliśmy gola na dziesięć minut przed końcem. W końcówce zaatakowaliśmy całą drużyną i stworzyliśmy sobie stuprocentową sytuację, ale przeszkodził nam słupek. W końcowym rozrachunku zdobyliśmy, niestety ,tylko jeden punkt.

Remis z Górnikiem niestety ogranicza szanse Śląska na wejście do grupy mistrzowskiej.
By wywalczyć przepustkę do pierwszej ósemki potrzebowaliśmy wygranych w pozostałych meczach rundy zasadniczej i odrobiny szczęścia w wynikach innych drużyn. Tak naprawdę straciliśmy dzisiaj dwa punkty i być może szanse na awans do grupy mistrzowskiej. Każdy z nas zdawał sobie sprawę, że obecna runda będzie niezwykle trudna, że przespaliśmy początek sezonu. W tym momencie musimy skupiać się na tym, by rozgrywać dobre mecze i je wygrywać, by nasi kibice coraz większą grupą przychodzili na stadion i byli dumni ze swojego zespołu.

Dzisiaj kompletnie zdominowaliście Górnika, ale to nie pierwszy dobry mecz w wykonaniu Śląska. Można chyba powiedzieć, że już przesiąknęliście filozofią trenera Tadeusza Pawłowskiego?
To już czwarty mecz, w którym mniejszym lub większym wymiarze czasowym pokazujemy to, co trener chce nam wpoić. Mam tutaj na myśli krótkie podania i długie utrzymywanie się przy piłce.

Szymon Biegas
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław