Rafał Grodzicki: Tęskniłem już za atmosferą szatni

Rafał Grodzicki: Pierwszy trening był trochę mocniejszy, niż do tej pory. Wszyscy przepracowali ten świąteczny okres i nie było aż tak wielkiego problemu, ale nie ma co ukrywać, że było ciężko. Co prawda miałem święta w rozjazdach, ale udało mi się odwiedzić rodzinę i wyjechać na kilkudniowy urlop. Tęskniłem jednak za atmosferą szatni, bo chyba każdy wie, że w szatni Śląska jest sympatycznie.

Absolutnie nie żałujemy tego, że mamy tylko jeden obóz. Trzeba wykorzystać to, co mamy na miejscu, a potem jechać na Cypr i rozegrać sparingi z solidnymi rywalami. Będziemy mieli sporo tych meczów w okresie przygotowawczym, ale na pewno będą one przydatne. W sparingu zawsze daje się z siebie więcej niż na treningu.