Rafał Grodzicki: W Śląsku jest ogromny potencjał
2012-06-01 09:50:44
Rafał Grodzicki to pierwszy zawodnik pozyskany przez Śląsk przed nowym sezonem. Piłkarz podpisał z mistrzem Polski trzyletni kontrakt. - Zdaję sobie sprawę, że oczekiwania będą ogromne - mówi 28-letni obrońca.
Co zadecydowało, że zdecydował się Pan podpisać kontrakt ze Śląskiem?
Myślę, że zarówno osoba trenera Oresta Lenczyka, jak i perspektywa walki o najwyższe cele. Już sama gra w eliminacjach do Ligi Mistrzów jest dla każdego piłkarza wielkim wyzwaniem, nie mówiąc już o rywalizacji w fazie grupowej. Tu w Śląsku będę miał szansę właśnie powalczyć o spełnienie mojego marzenia, czyli grę w tym elitarnym towarzystwie. Ponadto jest trener Orest Lenczyk i jego metody szkoleniowe. To podobny styl do Waldemara Fornalika, jeżeli chodzi przygotowanie drużyn do sezonu. W tym treningu jestem od sześciu lat i bardzo dobrze się w nim czuję. To także było istotne.
Długo się Pan zastanawiał nad ofertą Śląska?
Nie, nie trwało to długo. Przemyślałem sobie wszystkie za i przeciw i podjąłem ostateczną decyzję, że warto z tej oferty skorzystać. Podpytałem jeszcze kilka osób, w tym żonę, która pomogła mi zadecydować, mówiąc, że chciałaby zamieszkać we Wrocławiu i chciałaby, abym tu grał.
We Wrocławiu jest lepsze powietrze i lepsza atmosfera do gry niż na Górnym Śląsku?
(śmiech) Przede wszystkim Wrocław to bardzo ładne miasto, w którym - mam nadzieję - dobrze się żyje. Mam tu też wielu znajomych i część rodziny.
Są w tym gronie znajomych piłkarze Śląska?
Mam bardzo dobry kontakt z Piotrkiem Ćwielongiem, bo nasze rodziny się znają i teraz będzie chyba więcej okazji do wspólnych spotkań. Moim dobrym znajomym jest również Mateusz Cetnarski. Pozostałych zawodników znam głównie z boisk, ale nie będzie problemu z bliższym zapoznaniem się.
Presja będzie przed nowym sezonem jeszcze większa, bo od mistrza zawsze się wymaga więcej.
Cytując trenera Lenczyka: najciężej będzie grać nie gorzej niż w tym mistrzowskim sezonie. Zdaję sobie sprawę, że oczekiwana będą ogromne. Ale myślę, że w przeciągu tych ostatnich lat zawodnicy i klub pokazali, że jest tu ogromny potencjał.
Kto byłby najlepszym rywalem w eliminacjach do Ligi Mistrzów?
Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym, bo w piątek wylatuję na wakacje do Turcji. Sezon urlopowy to czas, w którym chcę odpocząć od piłki nożnej.
Myślę, że zarówno osoba trenera Oresta Lenczyka, jak i perspektywa walki o najwyższe cele. Już sama gra w eliminacjach do Ligi Mistrzów jest dla każdego piłkarza wielkim wyzwaniem, nie mówiąc już o rywalizacji w fazie grupowej. Tu w Śląsku będę miał szansę właśnie powalczyć o spełnienie mojego marzenia, czyli grę w tym elitarnym towarzystwie. Ponadto jest trener Orest Lenczyk i jego metody szkoleniowe. To podobny styl do Waldemara Fornalika, jeżeli chodzi przygotowanie drużyn do sezonu. W tym treningu jestem od sześciu lat i bardzo dobrze się w nim czuję. To także było istotne.
Długo się Pan zastanawiał nad ofertą Śląska?
Nie, nie trwało to długo. Przemyślałem sobie wszystkie za i przeciw i podjąłem ostateczną decyzję, że warto z tej oferty skorzystać. Podpytałem jeszcze kilka osób, w tym żonę, która pomogła mi zadecydować, mówiąc, że chciałaby zamieszkać we Wrocławiu i chciałaby, abym tu grał.
We Wrocławiu jest lepsze powietrze i lepsza atmosfera do gry niż na Górnym Śląsku?
(śmiech) Przede wszystkim Wrocław to bardzo ładne miasto, w którym - mam nadzieję - dobrze się żyje. Mam tu też wielu znajomych i część rodziny.
Są w tym gronie znajomych piłkarze Śląska?
Mam bardzo dobry kontakt z Piotrkiem Ćwielongiem, bo nasze rodziny się znają i teraz będzie chyba więcej okazji do wspólnych spotkań. Moim dobrym znajomym jest również Mateusz Cetnarski. Pozostałych zawodników znam głównie z boisk, ale nie będzie problemu z bliższym zapoznaniem się.
Presja będzie przed nowym sezonem jeszcze większa, bo od mistrza zawsze się wymaga więcej.
Cytując trenera Lenczyka: najciężej będzie grać nie gorzej niż w tym mistrzowskim sezonie. Zdaję sobie sprawę, że oczekiwana będą ogromne. Ale myślę, że w przeciągu tych ostatnich lat zawodnicy i klub pokazali, że jest tu ogromny potencjał.
Kto byłby najlepszym rywalem w eliminacjach do Ligi Mistrzów?
Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym, bo w piątek wylatuję na wakacje do Turcji. Sezon urlopowy to czas, w którym chcę odpocząć od piłki nożnej.