Wydarzenia

Raport reprezentacyjny: Mila i Dankowski

2014-09-10 19:00:44
Na przestrzeni kilku ostatnich dni dwóch zawodników Śląska Wrocław przebywało na zgrupowaniach reprezentacji Polski. Sebastian Mila wraz z kadrą Adama Nawałki przygotowywał się do eliminacyjnego meczu z Gibraltarem, a Kamil Dankowski z drużyną U-19 do towarzyskich rywalizacji ze Słowenią i Włochami. Po powrocie naszych graczy ze zgrupowań porozmawialiśmy z nimi o reprezentacyjnych wyjazdach.

Sebastian Mila

 

- Bardzo jesteśmy zadowoleni z meczu z Gibraltarem. To było wysokie zwycięstwo, które dość optymistycznie nastawia przed dalszymi, trudniejszymi meczami w eliminacjach. Zwycięstwa zawsze budują i sprawiają, że drużyna się jednoczy. Lewy strzelił cztery bramki, widać, że jest w dobrej dyspozycji i presja mu nie ciąży. Wszyscy po takim udanym meczu liczą na dalsze dobre wyniki w kolejnych spotkaniach o punkty - ocenia eliminacyjny mecz z reprezentacją Gibraltaru Sebastian Mila. Kadra Adama  Nawałki pewnie rozprawiła się z półamatorską reprezentacją niespełna 30-tysięcznego państwa. Doświadczony pomocnik Śląska Wrocław jednak w tym spotkaniu nie wystąpił. Czy odczuwa żal z powodu braku pojawienia się na boisku w koszulce z orłem na piersi?

 

- Zdawałem sobie sprawę z tego, że wyjście na murawę w meczu eliminacyjnym będzie trudnym zadaniem. Absolutnie nie mam o to do nikogo pretensji. Bylem powołany w ostatniej chwili, pełniłem rolę zastępstwa. Zebrałem jednak z pewnością kolejne doświadczenie, dostałem kolejny impuls do ciężkiej pracy i przyjechałem w pełni zmotywowany do osiągania kolejnych celów. Wyjazd na kadrę bardzo mi pomógł i mam nadzieję, że będę mógł to przełożyć teraz na moją grę w klubie - zaznacza popularny „Milowy”.

 

Brak miejsca na boisku dla Sebastiana Mili był sporym zaskoczeniem dla dziennikarzy przebywających w otoczeniu reprezentacji Polski. Jeszcze chwilę przed meczem, na spotkaniu z selekcjonerem Adamem Nawałką dopytywali oni sternika kadry o możliwość występu czołowego gracza Śląska Wrocław, którego zaangażowanie w zajęcia sprawiło na nich bardzo pozytywne wrażenie. - Opinia dziennikarzy, którzy praktycznie na każdym treningu stali przy boisku i oglądali nas, jest bardzo motywująca. Robiłem wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i wywalczyć sobie miejsce na boisku. Nie udało się teraz, co nie oznacza, że nie uda się w przyszłości. Mam nadzieję, że ciężka praca, której teraz u mnie nie brakuje, spowoduje, że będę spełniał swoje marzenia - dodaje Sebastian. - Trener z pewnością dał sygnał, nie tylko mi, ale i innym zawodnikom, że jeśli ktoś będzie w dobrej dyspozycji to może marzyć o tym, że otrzyma szansę na grę w reprezentacji Polski - kończy na dziś wątek kadry Mila.

 

Kamil Dankowski

 

Na zgrupowanie kadry do lat 19 i jej dwumecz towarzyski powołanie otrzymał Kamil Dankowski. Młody i utalentowany zawodnik pojawił się na boisku w każdym ze spotkań sparingowych, w których udział brała reprezentacja Polski prowadzona przez Rafała Janasa. - Zagrałem 45 minut ze Słowenią, bo tak ustaliliśmy z trenerem. Na tym ciężkim terenie zremisowaliśmy 2:2, a mogło być lepiej, bo po meczu mamy sporo zastrzeżeń do pracy sędziów. Z Włochami wystąpiłem w całym meczu na lewej obronie. W 94 minucie straciliśmy głupią bramkę i przegraliśmy 1:2. Wczorajszy mecz wyszedł nam całkiem dobrze, więc szkoda wyniku zaprzepaszczonego przez nasz błąd - ocenia wyniki spotkań obrońca i pomocnik Śląska Wrocław.

 

- Mam nadzieję, że będę regularnie powoływany do kadry do lat 19, ale wiadomo, że nie mogę być tego na sto procent pewny. Wydaje mi się, że idę dobrą drogą, by zapewnić sobie miejsce w reprezentacji - ocenia młody zawodnik zielono-biało-czerwonych, któremu w kontekście następnych występów w koszulce z orłem na piersi może pomóc piękna asysta w starciu z Włochami. - Zaliczyłem asystę i bardzo się z tego cieszę. Chyba pierwszy raz w życiu wyszło mi takie dośrodkowanie lewą nogą. Mam nadzieję, że nie ostatni. Ze swojego występu jestem zadowolony, szczególnie z meczu z Włochami - dodaje uśmiechając się Dankowski.

 

Występ w barwach narodowych to jednak dla Kamila tylko przystanek do głównego celu, a tym jest coraz regularniejsza gra w zespole Śląska Wrocław. - Staram się ze wszystkich sił, by po moich występach w kadrze pozostało dobre wrażenie. W końcu w ten sposób pokazuję swoje zaangażowanie również klubowemu sztabowi szkoleniowemu. Wracam teraz do Wrocławia i będę walczył, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, a trener dał mi znowu szansę. Tak jak w ligowym meczu w Bełchatowie - trzeźwo ocenia priorytety młody i utalentowany skrzydłowy WKS-u.

 
Asystę Kamila Dankowskiego można obejrzeć na poniższym filmie:

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław