Raport statystyczny po #GÓRŚLĄ
2024-04-15 20:00:00
Mimo porażki w Zabrzu zespół Śląska Wrocław ,,na papierze" wyglądał lepiej. Więcej strzałów, posiadania piłki czy dośrodkowań. Jednak jak to się potocznie mówi ,,statystyki nie grają" i to ekipa Jana Urbana zwyciężyła 2:0. Zapraszamy na krótki raport statystyczny.
Śląsk Wrocław w niedzielnym spotkaniu przebiegł aż 116,41 kilometrów. Piłkarzami, którzy wykręcili największy wynik są Matias Nahuel Leiva (11,36 km), Peter Pokorny (11,33 km) oraz Aleks Petkov (10,58 km). Tuż za podium czai się Patryk Klimala z 10,24 kilometrami. Sprintersko jednak nasz polski napastnik był najlepszy (20 sprintów).
Mimo ponad dwukrotnej przewagi w oddanych strzałach (Śląsk 22 / Górnik 9), to drużyna z Zabrza miała lepszą celność (Śląsk 3 / Górnik 6). Zawodnikami z Wrocławia, którzy uderzali najwięcej, ale niestety niecelnie byli Yehor Matsenko i Patryk Klimala. Oboje mieli po cztery próby. Jedyne celne uderzenia na bramkę Daniela Bielicy oddali Nahuel Leiva, Mateusz Żukowski, Peter Pokorny.
Ekipa Jacka Magiery zanotowała aż 472 podania, z czego 388 dochodziło do celu. Dla porównania cała drużyna Górnika Zabrze wykonała 380 podań, a tylko 300 było celnych. Piłkarzami z Wrocławia, którzy podawali najlepiej, byli Matias Nahuel Leiva (62/50), Aleks Petkov (61/53) oraz Simeon Petrov (55/46). W dośrodkowaniach również prowadzi nasza ,,dycha" z 11 próbami wrzutek. Na drugim miejscu znalazł się Martin Konczkowski, który wszedł z ławki w tym spotkaniu (3 dośrodkowania / 3 celne). Posiadanie piłki było po stronie Śląska, bo aż 56%. Górnik panował nad futbolówką pozostałe 44% czasu gry.
Żółte kartki obejrzeli Peter Pokorny (dziesiąta żółta kartka w sezonie) oraz Matias Nahuel Leiva (czwarta żółta kartka w sezonie, nie zagra przeciwko Legii Warszawa w ramach 29.kolejki PKO BP Ekstraklasy).
Autor: Hubert Mrówczyński, Fot. Adriana Ficek
