Wydarzenia

Razvan Lucescu: Śląsk nie ma nic do stracenia

2011-08-24 17:42:48
W czwartek w rumuńskiej Timisoarze Rapid Bukareszt podejmie wrocławski Śląsk w spotkaniu IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy. - Większość uważa, że już awansowaliśmy, ale zostało jeszcze 90 minut rywalizacji - przypomina trener Rumunów Razvan Lucescu, który spotkał się w środę z dziennikarzami na konferencji prasowej.
- Mam nadzieję, że i tym razem zagramy dobry mecz, podobnie jak we Wrocławiu. Po to też przyjechaliśmy do Timisoary już we wtorek, by być wypoczętym i w stu procentach przygotowanym do tego spotkania - wyjaśnia opiekun Rapidu Bukareszt. - Wiele osób daje nam już pewny awans, ale powstrzymajmy się z osądzaniem wyniku dwumeczu. Wrocławianie nie mają już nic do stracenia i łatwo się nie poddadzą - mówi Lucescu. - Nie zrezygnują z walki do ostatnich minut, dlatego musimy poważnie podejść do meczu - dodaje.

Szkoleniowiec stanowczo zaprzeczył też pogłoskom o jego rzekomym odejściu z Rapidu. - To jest po prostu nieprawda. Osoby spoza klubu chcą zaburzyć spokój w drużynie i ją zdestabilizować - przyznaje trener. - Musimy występować poza Bukaresztem, ale i tak zagramy na sto procent swoich możliwości - zapewnia Lucescu. - Najważniejsze, by być maksymalnie skupionym tylko i wyłącznie na piłce nożnej i odciąć się od sytuacji z zewnątrz - zaznacza.

W rewanżu w Timisoarze nie zagra kapitan WKS-u Sebastian Mila. Jak tę sytuację ocenia Razvan Lucescu? - Mila walnie przyczynił się do zwycięstwa Śląska w prestiżowym starciu w Warszawie. Bardzo dużo od niego zależy, ale siła drużyny nie tkwi w jednym zawodniku - zauważa. - Ważne jest również to, jak wrocławianie podejdą do tego spotkania, jak zmobilizują się na ten rewanż - kończy szkoleniowiec Rapidu.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław