Wydarzenia

Rekordowa kanonada wrocławian

2009-01-05 08:52:49
26 goli w 17 meczach to nowy rekord Śląska w jesiennej części rozgrywek Ekstraklasy. Druga połowa roku w wykonaniu podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza była imponująca nie tylko jak na beniaminka Ekstraklasy, ale i w całej historii klubu. Dziś podsumowujemy pierwszą część rozgrywek.
Przypomnijmy bilans wrocławian: 8 zwycięstw, 6 remisów i tylko 3 porażki, co dało 30 punktów w 17 meczach i 6. pozycję w tabeli. Wynik ten został osiągnięty przy 26 zdobytych i 20 straconych bramkach. Na własnym stadionie WKS wygrywał 6 razy, dwukrotnie remisował ponosząc jedną porażkę. Strzelił aż 18 goli tracąc 7. Na wyjazdach zanotował zaś po 2 triumfy i porażki, zaś w 4 spotkaniach uzyskując rezultat nierozstrzygnięty. Do siatki rywali wpadło 8 piłek, do naszej 13. A jak wygląda ten bilans w porównaniu z resztą ligi i rundami jesiennymi zespołu WKS-u w przeszłości? W klasyfikacji łącznej wrocławian wyprzedza 5 zespołów. Tak samo jest w przypadku liczby zwycięstw, ale już pod względem jak najmniejszej liczby porażek lepsza tylko jest Polonia Warszawa (2), a Lech i Legia mają ich tyle samo. Wespół z Jagiellonią uzyskaliśmy najwięcej remisów w lidze. Tylko 3 zespoły są skuteczniejsze od Śląska: Wisła (28 bramek), Legia (31) i Lech (32). Jednak wrocławska defensywa plasuje się dopiero na 10. miejscu. Tylko dwukrotnie w przeszłości WKS jesienią odniósł więcej zwycięstw niż w tym roku. Jako mistrz Polski w 1977 r. i 2 lata później. Ponadto w latach 1976 i 1982 też triumfował ośmiokrotnie, ale rozgrywając jedynie 15 meczów. Najwięcej remisów wrocławianie zanotowali w 1988 r. (7). Teraz zbliżyli się do tego rezultatu, ale średnio dzielili się punktami rzadziej niż w 4 innych sezonach (1967, 1968, 1973, 1987). Zaledwie 3 ekipom udało się pokonać Śląsk. To 2. najlepszy wynik w historii po jesieni 1987 r., kiedy to zespół Henryka Apostela z Ryszardem Tarasiewiczem w składzie przegrał jedynie z Lechią w Gdańsku (0:1) i Górnikiem w Zabrzu (0:1). W latach 1976 i 1986 na półmetku „Wojskowi” także mieli 3 porażki, ale rozegrali 2 mecze mniej niż w obecnych rozgrywkach. Dorobkiem 30 punktów przed przerwą zimową WKS nie szczycił się w ekstraklasie jeszcze nigdy. Gdyby jednak przed 1995 r. przyznawano 3 oczka za zwycięstwo, to w 1977 r. wrocławianie zdobyliby ich 31. Wówczas jednak rozegrali aż 19 spotkań. Biorąc pod uwagę tegoroczną średnią (1,76) Śląsk lepiej punktował w latach: 1976 (1,87), 1979 (1,93), 1982 i 1987 (po 1,8). Z kolei jeśliby przyznawać za wygraną 2 punkty, to zdobylibyśmy 22 punkty wyrównując najlepszy wynik sprzed 31 lat. Z przeciętną 1,29 na mecz byłby to rezultat słabszy tylko od tych z jesieni 1976, 1979 i 1987 (po 1,33). Tymczasem 26 bramek to nowy klubowy rekord jesieni w najwyższej klasie rozgrywkowej i to nie tylko w liczbach rzeczywistych. Wrocławscy snajperzy o tej porze roku jeszcze nigdy nie trafiali do siatki rywali ponad półtora razu na mecz! Poprzednie najlepsze rezultaty w tej dziedzinie to 24 trafienia z lat 1977 i 1985 oraz 1,47 gola na 90 minut ustanowiony w 1983 r. i wyrównany 3 sezony później. W obu przypadkach Śląsk uzyskał 22 trafienia w 15 spotkaniach. Dzięki takiej skuteczności WKS ma najlepszą różnicę oraz stosunek bramek od 21 lat. Filip Podolski
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław