Wydarzenia

Remis w Kluczborku

2010-02-02 18:29:36
W pierwszym tegorocznym sparingu Śląsk zremisował w Kluczborku z miejscowym MKS-em 2:2 (1:1). Na bramki Copika i Emeki dla gospodarzy odpowiedzieli Piotr Ćwielong i Tomasz Szewczuk. Asystę przy drugim golu zaliczył testowany Japończyk Takafumi Akahoshi.
W wyjściowej jedenastce WKS-u wystąpiło dwóch nowych zawodników: Kelemen i Ćwielong.W środku pola trener Tarasiewicz wystawił testowanego Akahoshiego., a w centrum obrony wystąpili Sztylka i Kaśnikowski, którzy jesienią sporadycznie wybiegali boiska Ekstraklasy.

W pierwszej połowie inicjatywa należała do wrocławian, którzy zepchnęli gospodarzy do głębokiej defensywy. Mimo płynnej gry trudno było przedrzeć się przez zasieki ustawione przez graczy z Kluczborka. Z rzutu wolnego Vuk Sotirović trafił w poprzeczkę, a prowadzący grę Sebastian Mila próbował uderzać z dystansu. Po dograniu Ćwielonga w dobrej sytuacji znalazł się także Akahoshi, który lewą nogą uderzał w długi róg, lecz minimalnie chybił.

Wkrótce na murawie zrobiło się nerwowo. Po ostrym starciu Sotirovicia z Odrzywolskim doszło na boisku do przepychanek, a sędzia obu graczy usunął z boiska. Gracze gospodarzy na pozycyjną grę Śląska odpowiadali kontrami, a znakomitą interwencją popisał się Kelemen, gdy Glanowski obsłużył prostopadłym podaniem Sobotę, a napastnik gospodarzy stanął oko w oko ze Słowakiem i pojedynek ten przegrał.

Po chwili Kelemen miał mniej szczęścia. Podopieczni Grzegorza Kowalskiego szybko wykonali rzut wolny, pikę przejął Tomasz Copik i nieatakowany przez nikogo kropnął prawie z 40 metrów, a piłka wpadła w samo okienko wrocławskiej bramki. Odpowiedź wrocławian była jednak błyskawiczna. Madej wymienił piłkę z Sochą, który z linii końcowej dograł do stojącego na dziesiątym metrze Ćwielonga, a ten dopełnił formalności i zrobiło się 1:1. Przed przerwą w dogodnej sytuacji znalazł się jeszcze Akahoshi, ale nie potrafił zamienić na gola dogrania Mili.

Po przerwie szkoleniowiec Śląska wymienił dziesięciu piłkarzy, pozostawiając na placu gry tylko testowanego Japończyka. Obie drużyny przystąpiły do gry w drugiej połowie w pełnych składach, a gra stała się bardziej chaotyczna, niż przed przerwą. Dwukrotnie kontry gospodarzy odważnymi wyjściami przed pole karne przerwał Wojciech Kaczmarek. Nie miał jednak szczęścia w 84 minicie, gdy piłka trafiła na prawe skrzydło, a dośrodkowanie na długim słupku zamykał Emeka i uderzeniem głową wyprowadził MKS ponownie na prowadzenie. Kiedy wydawało się, że gospodarze dowiozą zwycięstwo do końca, WKS przeprowadził najładniejszą akcję meczu, Tymiński zagrał krzyżową piłkę do Akahoshiego, ten ograł w narożniku boiska rywala i dokładnie wrzucił futbolówkę w pole karne, a Tomasz Szewczuk uprzedził obrońcę i popisał się skuteczną główką.

Niestety, i tę połowę Śląsk kończył w dziesiątkę. Amir Spahić zbyt ekspresyjnie protestował przeciwko decyzji sędziego i ujrzał czerwoną kartkę.

Kolejny sparing zespół Śląska rozegra w piątek w Tychach z Górniem Zabrze.

MKS Kluczbork – Śląsk Wrocław 2:2 (1:1)
Copik (33) Emeka (84) – Ćwielong (42) Szewczuk (86)

MKS Kluczbork: Stodoła – Adamczyk, Jagieniak, Odrzywolski, Orłowicz, Copik, Glanowski, Kazimierowicz, Półchopek,Tuszyński, Sobota.
Grali także: Chałubiec, Kowalczyk, Wodniok, Emeka, Gierak, Nowacki, Żehaluk, Hober

Śląsk (I połowa): Kelemen – Socha, Sztylka, Kaśnikowski, Pawelec, Madej, Mila, Akahoshi, Ulatowski, Ćwielong, Sotirović
Śląsk (II połowa): Kaczmarek – Tymiński, Łukasiewicz, Celeban, Spahić, Szydziak, Dudek, Akahoshi, Klofik, Łudziński, Szewczuk

Żółte kartki: Dudek (Śląsk)
Czerwone kartki: Odrzywolski (35.) – Sotirović (35.), Spahić (75.)
Widzów: 200
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław